Skandaliczne "jasełka" w gdańskiej szkole. Jest reakcja kuratorium oświaty
- Wysłałam list do dyrektora szkoły, by przedstawił wyjaśnienia ws. zachowania uczniów - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Małgorzata Bielang. Pomorski kurator oświaty podkreśla, że decyzję o dalszych czynnościach wobec gdańskiej placówki podejmie po zajęciu stanowiska przez jej dyrektora.
2022-12-27, 15:01
Przypomnijmy, że tuż przed świętami Bożego Narodzenia w jednej z gdańskich szkół zorganizowano skandaliczne jasełka. Na filmie udostępnionym w mediach społecznościowych widać, jak w postać Jezusa Chrystusa wcielił się jeden z uczniów. Chłopak był rozebrany do pasa, a po scenie wożono go w taczce. Ponadto na nagraniu, które umieszczono na Twitterze, można zobaczyć uczniów, odgrywających rolę członków Świętej Rodziny w Betlejem oraz świadków narodzin Dzieciątka Jezus.
Na koniec na scenę wchodzi uczeń w garniturze z pluszowym kotem w ręce. Ma on prawdopodobnie przedstawiać prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Młodzieniec wręcza "Jezusowi" bon na 500 plus, mówiąc: "Masz tu ten dar, który całą gospodarkę rozwali i ludem prostym pomoże sterować".
Wydarzenie miało miejsce w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego Nr 1 w Gdańsku.
Jest reakcja pomorskiego kuratora oświaty
Jak ustalił portal PolskieRadio24.pl, sprawa kontrowersyjnych jasełek nie pozostała bez reakcji.
REKLAMA
- Po wiadomościach e-mail, ale także doniesieniach medialnych, skierowałam we wtorek pismo do dyrektora placówki. Liczę na to, że przedstawi okoliczności organizacji samego wydarzenia, jak i to, czy wiedział o tym, że takie wydarzenie będzie miało miejsce. Dopiero po otrzymaniu odpowiedzi podejmiemy decyzję o dalszych działaniach - powiedziała Małgorzata Bielang, pomorski kurator oświaty.
Podkreśliła ponadto, że postępowanie uczniów budzi jej zastrzeżenia, ale w tym zakresie odpowiedzialni są wychowawcy i nie będzie to podlegać ocenie.
Kuratorium ma prawo mieć wątpliwości, czy w związku z organizacją takich jasełek nie zostały naruszone uczucia religijne innych uczniów, a także czy nie doszło do formułowania treści politycznych, co w placówkach oświatowych jest zabronione.
Czytaj też:
REKLAMA
- Szkolny savoir-vivre. Konieczność czy przeżytek?
- Zmiany w edukacji domowej. Wiceszef MEiN: chcemy ustandaryzować pewne kwestie
Maciej Naskręt
REKLAMA