Echa Domodiedowa. Miedwiediew kontynuuje czystkę
Kary dyscyplinarne dla funkcjonariuszy milicji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na dworcach i lotniskach. To efekt wizyty prezydenta Rosji na jednej ze stacji kolejowych w Moskwie.
2011-02-10, 15:50
Posłuchaj
Po zamachu na lotnisku Domodiedowo, w którym zginęło 36 osób, a 180 zostało rannych, prezydent Rosji polecił wprowadzenie stałych patroli milicji oraz ustawienie bramek antyterrorystycznych na wszystkich lotniskach i dworcach.
Gdy Dmitrij Miedwiediew bez zapowiedzi przyjechał na dworzec Kijowski w centrum Moskwy nie zastał tam ani jednego milicjanta i nie zauważył urządzeń antyterrorystycznych. Prezydent wytknął te zaniedbania dyrektorowi dworca, a obecnemu przy tej rozmowie prokuratorowi generalnemu polecił wszczęcie postępowań administracyjnych i karnych.
Do zamachu na lotnisku Domodiedowo doszło 24 stycznia. Od tamtej pory trwa czystka w służbach bezpieczeństwa i resortach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w transporcie. Pracę straciło już wielu urzędników ministerstwa transportu i funkcjonariuszy FSB.
IAR, aj
REKLAMA
REKLAMA