Święta w Rosji w cieniu wojny i represji. Wiceprzewodniczący "Memoriału": większość ludzi jest zagubiona
Prawosławne Boże Narodzenie jest obchodzone w Rosji w cieniu wojny z Ukrainą i wewnętrznych represji.
2023-01-07, 11:22
Wiceprzewodniczący stowarzyszenia "Memoriał" Nikita Pietrow stwierdził w rozmowie z Polskim Radiem, że nastroje społeczne przypominają pierwszą fazę zarazy. Kremlowski reżim od prawie 11 miesięcy atakuje Ukrainę. Przeciwnicy wojny są karani grzywnami lub pozbawiani wolności, a tysiące młodych Rosjan trafiają na front, gdzie większość z nich ginie.
Ludzie są zagubieni
Rosyjskie społeczeństwo jest podzielone na przeciwników i zwolenników polityki Kremla - tłumaczy Nikita Pietrow. Wiceprzewodniczący "Memoriału" zauważa, że większość ludzi jest zagubiona i nie widzi wyjścia z tej sytuacji.
- Starają się oczywiście coś tam świętować, ale ogólne przygnębienie i mrok przypominają pierwszą fazę zarazy - powiedział działacz "Memoriału". Dodał, że podkreślanie znaczenia święta jest obłudą, bo nie można myśleć o duchowości, a jednocześnie czynić zła, to dziwna, rzekłbym, fantasmagoryczna sytuacja.
Rosyjskie media niezależne przypominają, że Rosyjska Cerkiew Prawosławna popiera zbrodniczą politykę Kremla. Dodają także, że Władimir Putin i patriarcha Cyryl są nazywani w Ukrainie i zachodnich państwach zbrodniarzami wojennymi.
REKLAMA
Święta na Ukrainie
Na Ukrainie prawosławni chrześcijanie obchodzą Boże Narodzenie. W cerkwiach odprawione zostały bożonarodzeniowe nabożeństwa, w trakcie których wierni i duchowni życzyli sobie przede wszystkim jak najszybszego zakończenia wojny i pokoju. Od prawie 11 miesięcy rosyjski agresor niszczy ukraińskie miasta i zabija Ukraińców, popełniając zbrodnie wojenne.
Ukraiński dziennikarz agencji UNIAN Roman Cymbaluk podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem, że tegoroczne Święta Bożego Narodzenia na Ukrainie obchodzone są w cieniu wojny.
Posłuchaj
"Ten, kto chodzi do cerkwi, pójdzie, jeśli to oczywiście nie będzie zagrażało jego życiu. Chociaż u nas wszędzie jest niebezpiecznie, to mam na myśli przede wszystkim te tereny, gdzie przebiega front. Tam ludzie mniej myślą o świętach. Jestem przekonany, że w każdej ukraińskiej chacie, w każdym mieszkaniu, gdzie szanowane są tradycję, było 12 symbolicznych potraw. Jednak wydaje mi się, że Cerkiew Cerkwią, Boże Narodzenie Bożym Narodzeniem, a wojna wojną i kwestia przeżycia kwestią przeżycia" - stwierdził ukraiński dziennikarz.
Czytaj również:
- Kreml szykuje kolejną mobilizację? "Guardian": to nawet 500 tys. poborowych
- "Nasza rodzina jest zjednoczona jak nigdy dotąd". Prezydent Ukrainy złożył rodakom bożonarodzeniowe życzenia
Roman Cymbaluk przypomniał, że Ukraińcy chcę pokoju i wyzwolenia ukraińskich ziem spod rosyjskiej okupacji.
REKLAMA
IAR/as
REKLAMA