Premier Morawiecki ostrzega przed obojętnością. "Krew narodu ukraińskiego obciąży nasze sumienie"

- Krew ukraińskich żołnierzy i narodu ukraińskiego będzie obciążała nasze sumienie, jeżeli pozostaniemy obojętni. Jeżeli zignorujemy barbarzyństwo rosyjskie, to ci sami barbarzyńcy napadną na nasze miasta - powiedział w Berlinie premier Mateusz Morawiecki.

2023-01-16, 13:47

Premier Morawiecki ostrzega przed obojętnością. "Krew narodu ukraińskiego obciąży nasze sumienie"
Premier: krew ukraińskich żołnierzy i narodu będzie obciążała nasze sumienie, jeżeli pozostaniemy obojętni. Foto: LISI NIESNER / Reuters / Forum

W poniedziałek szef rządu wziął udział w uroczystościach z okazji 50-lecia działalności politycznej Wolfganga Schaeublego, polityka CDU i byłego przewodniczącego Bundestagu - izby niższej niemieckiego parlamentu.

Premier podkreślił podczas wystąpienia, że obecnie jesteśmy świadkami najpoważniejszego kryzysu od dekad, "który podnosi faktycznie uzasadnione wątpliwości i powoduje, że nasi obywatele czują się niebezpiecznie".

"Musimy dostrzec potrzeby Ukrainy"

- Dzisiaj musimy dostrzec potrzeby Ukrainy. Jeżeli oddamy się egoizmowi, będzie to oznaczało wielkie zwycięstwo wrogów pokoju. W obliczu wojny warto pamiętać, że nie pozostawia się rannych na polu walki. To nie jest tylko kwestia retoryczna, bo Europa jest teraz na wojnie - podkreślił szef rządu.

Jak mówił, "krew ukraińskich żołnierzy i narodu ukraińskiego będzie obciążała nasze sumienie, jeżeli pozostaniemy obojętni". - Jeżeli zignorujemy barbarzyństwo rosyjskie, to ci sami barbarzyńcy napadną nasze miasta - powiedział premier.

REKLAMA

Według niego "Rosja robi to, co robi, ponieważ uważa się za kraj, który otrzymał pasywne pozwolenie na takie działania". - Podczas bowiem wielu lat zauważyła, że historia Europy jest oparta na przekonaniu, że złych uczynków nie należy karać, że zbrodni rosyjskich też się nie ukarze - podkreślił premier.

"Potrzebujemy polityków, którzy będą słuchali głosu obywateli"

W Polsce natomiast - dodał - "mamy odczucie takie, że do tej pory w Niemczech nie ma zrozumienia, jak wielkich ofiar doświadczyliśmy podczas II wojny światowej". - Potrzebujemy polityków, którzy będą słuchali głosu swoich obywateli i zauważali nawet najmniejsze cierpienia swoich obywateli - zaznaczył Mateusz Morawiecki.

Czytaj także:

- Twierdzi się, że społeczeństwo niemieckie się starzeje i dlatego jest pełne obaw przed wszystkimi działaniami, które podkopią ten dobrobyt. Natomiast ci z nas, którzy mają blizny wyniesione z walki, wiedzą, jak bardzo wiele zjednoczenie kosztowało Niemcy - podkreślił szef rządu.

REKLAMA

- Mimo obaw, jakie wielu Polaków żywiło na podstawie doświadczeń z II wojny światowej, w latach 80. wierzyliśmy, że silne Niemcy nie muszą być wrogie Polsce. Wierzyliśmy, że silna Polska, silne Niemcy, zjednoczone we współpracy, będą gwarantami pokoju i solidarności w całej Europie - zaznaczył premier.

Zobacz także: wiceminister Paweł Jabłoński w Programie 1 Polskiego Radia

ng//PAP

kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej