Break Point na Netfliksie: Iga Świątek uniknęła klątwy? "Będzie mnie trochę więcej"
Iga Świątek jest faworytką do zwycięstwa w tegorocznym Australian Open. Turniej zbiegł się w czasie z emisją dokumentalnego serialu o czołowych tenisistach na jednym z popularnych serwisów streamingowych. Najlepsza tenisistka świata wytłumaczyła swoje mniejsze zaangażowanie w tę produkcję.
2023-01-21, 13:45
W Melbourne jest nasz wysłannik Cezary Gurjew. Na jego relacje zapraszamy do radiowej Jedynki oraz na strony portalu polskieradio24.pl. Każdego dnia z Australian Open także podcast - AUSTRALIAN OPEN 2023 RAPORT
Na platformie Netflix, został opublikowany pierwszy sezon serialu dokumentalnego "Break Point", w którym występują najlepsi zawodnicy na świecie, jednak brakuje w nim Polki. Najlepsza tenisistka świata odniosła się do tej sytuacji.
- Za dużo mam tenisa w ciągu dnia, żeby później oglądać jeszcze serial o tenisie. Jeśli chodzi o to, ile jest mnie w tym serialu: to był nasz wybór i trochę mniej daliśmy dostępu niż inni zawodnicy. Przede wszystkim sama nie wiem, czy jestem taką osobą, która chce pokazywać samą siebie i być na ekranach. Muszę zobaczyć, jak to wszystko będzie wyglądało. Po drugie byłam trochę zajęta w pierwszej części sezonu, nie miałam zbyt dużo przerw między turniejami, więc dokładanie kolejnego obowiązku nie byłoby mądre - powiedziała Świątek.
W mediach społecznościowych pojawiły się teorie o... klątwie Netflixa, ponieważ ze wszystkich bohaterów produkcji z turnieju nie odpadł do tej pory tylko Felix Auger-Aliassime. W rywalizacji nie biorą już udziału m.in. Maria Sakkari, Ons Jabeur i Paula Badosa. Mimo to polska tenisistka potwierdziła, że w drugim sezonie będziemy mogli ją zobaczyć na ekranie.
REKLAMA
- Jak wyjdzie druga część, będzie mnie trochę więcej, bo głównie nagrywaliśmy od Wimbledonu. Sama będę musiała zobaczyć, jak zareaguję na to wszystko - dodała Polka.
Posłuchaj
Jak oceniła swoją kolejną rywalkę?
- Świątek jest bardzo silna, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Jeśli zagram swój agresywny tenis, będę miała szansę. Dam z siebie wszystko. Szczerze mówiąc, nie ma znaczenia, w której rundzie zagram z Igą, bo wiem, że to świetna zawodniczka. Celem jest pokonywanie najlepszych rywalek. Nie ma znaczenia czy jest to pierwsza, czy druga runda - stwierdziła tenisistka z Kazachstanu.
W trzeciej rundzie pokonała 11. rakietę świata Amerykankę Danielle Collins 6:2, 5:7, 6:2. Wcześniej bez straty seta wygrała z Włoszką Elisabettą Cocciaretto oraz Słowenką Kają Juvan.
REKLAMA
21-letnia Świątek z dwa lata starszą tenisistką z Moskwy grała wcześniej tylko raz. W 2021 roku pokonała ją w ćwierćfinale turnieju w Ostrawie.
Mecz Polki z Kazaszką odbędzie się w niedzielę.
Czytaj także:
- Rok 2022, narodziny wielkiej gwiazdy. Iga Świątek dominatorka, liderka, rekordzistka [KOMENTARZ]
- Paryż 2024. Finał turnieju olimpijskiego tenisistów do trzech wygranych setów
- Australian Open 2023: kto, jeśli nie Iga? Najgroźniejsze rywalki Świątek
kp
REKLAMA