Sejm przypomni o torturowaniu Andrzeja Poczobuta przez reżim Łukaszenki. "Współczesny żołnierz niezłomny"

"Andrzej Poczobut. Prześladowany za POLSKOŚĆ" - to tytuł wystawy, którą od najbliższej środy będzie można oglądać w Sejmie. Ekspozycja została przygotowana przez redaktorów gazety "Głos znad Niemna na uchodźstwie" Iness Todryk-Pisalnik oraz portalu znadniemna.pl Andrzeja Pisalnika we współpracy z Fundacją "Wolność i Demokracja". Organizator wydarzenia, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska z PiS w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl stwierdza, że wystawa jest wyrazem solidarności z dziennikarzem więzionym przez reżim Aleksandra Łukaszenki.

Gosiewska: Poczobut to współczesny żołnierz niezłomny

- Chcemy przypomnieć Polakom, że Andrzej od prawie dwóch lat jest osadzony, że to nie są żarty. On jest tam torturowany - poprzez warunki, w których przebywa i brak możliwości z otoczeniem - to są tortury. Zresztą widzieliśmy jego zdjęcia z ostatniej rozprawy, widać po nim w jakiej jest kondycji zdrowotnej. Tak działa białoruski reżim, który niesłusznie wsadza ludzi do więzień - mówi Małgorzata Gosiewska. Polityk PiS przypomina, że tylko w 2022 roku białoruskie władze uwięziły ponad 7 tysięcy osób, co daje 17 osób aresztowanych dziennie. 

Wystawa, której wernisaż zaplanowano na godzinę 13:30, obrazuje działalność dziennikarza. - To są zdjęcia, które przypominają jego działalność, jego zaangażowanie w odkrywanie historii Polski, w walkę o prawdę historyczną i miejsca pamięci. Dla mnie to współczesny żołnierz niepodległościowy, współczesny żołnierz niezłomny - tłumaczy Małgorzata Gosiewska.

Zdaniem wicemarszałek Sejmu warto, aby ta wystawa została zorganizowana również w Parlamencie Europejskim. - Sami nie wywalczymy zmian na Białorusi. Natomiast działając wspólnie zwiększamy szanse - mówi. Wystawa będzie również dostępna w Internecie, na fanpagu Małgorzaty Gosiewska. Ma zostać także udostępniona na stronie internetowej Sejmu. Wicemarszałek izby zachęca do prezentowania ekspozycji w całej Polsce.

REKLAMA

- Zachęcam każdego do zapoznania się z nią, ale też i do wydrukowania oraz pokazania w mniejszych miejscowościach. Ta wystawa została tak przygotowana, aby można było ją pobrać, a następnie udostępnić - tłumaczy Małgorzata Gosiewska. 

Ruszył proces Poczobuta

Proces w sprawie Andrzeja Poczobuta rozpoczął się 16 stycznia i już na pierwszej rozprawie decyzją sędziego został utajniony na wniosek prokuratora. Z ustaleń wynika, że odbyło się tylko pierwsze posiedzenie sądu.

Andrzej Poczobut jest polsko-białoruskim dziennikarzem, członkiem zarządu zdelegalizowanego przez białoruski reżim Związku Polaków na Białorusi. Od 25 marca 2021 roku przebywa w areszcie. Białoruskie władze początkowo oskarżyły go o "podżeganie do nienawiści", w tym, jak twierdziła prokuratura "rehabilitację nazizmu", a potem także o wzywanie do sankcji i działań na szkodę Białorusi. W październiku 2022 r. został przez władze wpisany na białoruską listę "osób zaangażowanych w działalność terrorystyczną".

• Białoruś: ruszył proces Swiatłany Cichanouskiej i innych działaczy opozycji. Oskarżenia są kuriozalne
• Prezydent Duda w Davos: chcemy zorganizować większe wsparcie dla Ukrainy

Jak pisze centrum praw człowieka Wiasna, według prokuratury "przewiny" Poczobuta miały polegać na tym, że nazwał agresją napaść ZSRR na Polskę w 1939 r., pisał artykuły o protestach na Białorusi i działaczach polskiego podziemia w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu, występował w obronie polskiej mniejszości w tym kraju.

REKLAMA

Proces Poczobuta był dwukrotnie przenoszony. Początkowo miał się rozpocząć 28 listopada, później - 9 stycznia, a w końcu wyznaczono jego datę na 16 stycznia.

Po rozpoczęciu procesu polskie MSZ po raz kolejny zaapelowało o uwolnienie Poczobuta i powtórzyło, że jest on niewinny, a prowadzone przeciwko niemu postępowanie jest motywowane polityczne. "Ministerstwo Spraw Zagranicznych z rozczarowaniem przyjmuje informację o rozpoczęciu procesu Andrzeja Poczobuta przed białoruskim sądem w dniu 16 stycznia br. Andrzej Poczobut przebywa w areszcie od marca 2021 r., a zarzuty formułowane wobec niego są nieprawdziwe i motywowane politycznie" - podano w komunikacie MSZ.

Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl