MŚ piłkarzy ręcznych: Patryk Rombel pozostanie trenerem Polaków? "Muszę patrzeć na to, co mnie czeka"

- Mam pięcioosobową rodzinę i potrzebuję jak najszybciej swoją poznać przyszłość, aby się na nią przygotować - powiedział Patryk Rombel, trener piłkarzy ręcznych po ich ostatnim meczu mistrzostw świata, w którym pokonali Iran 26:22

2023-01-22, 21:47

MŚ piłkarzy ręcznych: Patryk Rombel pozostanie trenerem Polaków? "Muszę patrzeć na to, co mnie czeka"
Biało-czerwoni ostatecznie nie zrealizowali wyznaczonego celu, jakim był awans do ćwierćfinał. Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Relacje z meczów Polaków na MŚ piłkarzy ręcznych na antenie radiowej Jedynki. Zapraszamy na korespondencje Roberta Skrzyńskiego.

Biało-Czerwoni bez awansu. "Ten cel okazał się jeszcze nie do zrealizowania"

Biało-Czerwoni ostatecznie nie zrealizowali wyznaczonego celu, jakim był awans do ćwierćfinału. Pożegnanie z kibicami w krakowskiej Tauron Arenie nie wypadło super efektownie, ale wygrana w obecności ponad 11 tysięcy kibiców, została przyjęta z zadowoleniem. Rombel nie krył satysfakcji z sukcesu i postawy zespołu, zwłaszcza w pierwszej połowie.

- Nasze zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone. Bardzo dobra w naszym wykonaniu była pierwsza połowa. Byliśmy efektywni zarówno w ataku, jak i w obronie. Stworzyliśmy dużo czystych sytuacji rzutowych, które zamienialiśmy na bramki. Po przerwie pojawiły się problemy z pokonaniem bramkarza rywali. Też dochodziliśmy do czystych pozycji, ale skuteczność była już na niższym poziomie. Może wpływ na to miało zmęczenie lub rozluźnienie i wiara, że ten mecz skończył się już w 40. minucie, gdy nasze prowadzenie było wysokie? Cały czas jednak gra była pod naszą kontrolą. Z tego należy się cieszyć. Kończymy turniej zwycięstwem - podkreślił.

Polacy na tym turnieju nie zrealizowali postawionego im celu - nie wywalczyli awansu do ćwierćfinału i do turnieju kwalifikacyjnego na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Selekcjoner przyznał jednak, że nie towarzyszy mu uczucie rozczarowania.

- Patrząc na nasz skład, potencjał myślę, że miejsca pomiędzy dziesiątym a piętnastym są tymi, na jakie obecnie nas stać. Oczywiście w każdym meczu, w którym będę prowadził kadrę stawiam sobie wysokie cele i chcę wygrywać. Zawsze podkreślałem, że kwalifikację do igrzysk to jest nasz cel-marzenie, bo w tym momencie miejsca w najlepszej ósemce nie są czymś oczywistym. Ten cel okazał się jeszcze nie do zrealizowania. Na razie tej jakości jeszcze nam trochę brakuje - wyjaśnił.

REKLAMA

Co z przyszłością Rombla? "Chcę znać szczegóły już w przyszłym tygodniu"

Rombel przyznał, że jeszcze nie wie czy po tym turnieju zachowa posadę selekcjonera.

- Mam nadzieję, że rozmowy na ten temat odbędą się szybko. Chcę znać szczegóły już w przyszłym tygodniu. Nie ukrywam, że muszę patrzeć na to, co mnie czeka. Mam pięcioosobową rodzinę i potrzebuję znać swoją przyszłość, aby się na nią przygotować - stwierdził.

Dla selekcjonera oraz wielu zawodników mistrzostwa, których Polska wraz ze Szwecją jest współgospodarzem, to impreza życia. Rombel podkreślił, że był pod wrażeniem atmosfery, zwłaszcza w pierwszych meczach z Francją i Słowenią, które rozgrywane były w katowickim Spodku.

- Te emocje na zawsze zostaną ze mną. Także te po porażce ze Słowenią. Zapamiętam także drużynę, która bez względu na umiejętności i okoliczności zawsze wychodziła i dawała z siebie sto procent. To cenna lekcja na przyszłość. Do tego turnieju przygotowywaliśmy się ponad pół roku i wiem, że wykonaliśmy dobrą robotę. Po turnieju przychodzi czas na analizę, na ocenę także swojej pracy, popełnionych błędów. Tak samo jak zawodnicy je popełniają w trakcie meczu, tak mogły się one zdarzyć podczas przygotowań. Jestem jednak pewien, że te pół roku było dobre. Wykonaliśmy ogromną robotę. To były godziny ślęczenia nad materiałami wideo, rozmowy z zawodnikami on-line, wyjazdy. Po prostu wiem, że do tego turnieju byliśmy wyśmienicie przygotowani. Nie zmieni tego jeden słabszy mecz ze Słowenią, bo w pozostałych prezentowaliśmy się co najmniej dobrze - podsumował Rombel.

REKLAMA

Czytaj także:

red/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej