Kiedy w tym roku zwiększy się konsumpcja? Znamy dane PKO BP na ten temat
Grudniowy wzrost sprzedaży został osiągnięty dzięki napływowi uchodźców z Ukrainy - ocenili ekonomiści PKO BP. Jak szacują, wydatki przeciętnego, krajowego konsumenta spadły realnie o 3-4 procent, licząc rok do roku (rdr). W ich opinii konsumpcja zacznie ponownie rosnąć pod koniec 2023 roku.
2023-01-23, 14:45
Według danych GUS sprzedaż detaliczna w cenach stałych w grudniu 2022 r. wzrosła o 0,2 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 13,1 proc. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w ubiegłym miesiącu o 15,5 proc. (rdr).
Analitycy PKO BP uważają, że grudniowy wzrost sprzedaży detalicznej był marginalny i został osiągnięty tylko dzięki napływowi uchodźców z Ukrainy. Jak szacują, wydatki przeciętnego, krajowego konsumenta spadły realnie o 3-4 proc. rdr.
Konsumenci kupują rzeczy niezbędne
"W grudniu, podobnie jak w poprzednich miesiącach, rosła tylko sprzedaż dóbr pierwszej potrzeby – żywności (+1,9 proc. rdr), odzieży i obuwia (+7,2 proc. rdr), farmaceutyków i kosmetyków (+7,6 proc. rdr) oraz pozostała sprzedaż w niewyspecjalizowanych sklepach (dyskonty). Wiąże się to ze wzrostem populacji Polski o ok. 4 proc. (napływ uchodźców)" tłumaczą eksperci największego polskiego banku.
Eksperci PKO BP zwrócili uwagę, że najgłębszy spadek wydatków odnotowano w przypadku mebli, rtv i sprzętu AGD, gdzie sprzedaż obniżyła się o 10,4 procent licząc rok do roku. Popyt na trwałe dobra konsumpcyjne najsilniej reaguje na realne spadki dochodów, a efekt ten wzmacnia cykliczne pogorszenie sytuacji na rynku budowlanym. Spadek sprzedaży paliw o 7,8 proc. rdr częściowo odzwierciedla spadek tranzytu w kierunku wschodnim.
Czy to już "recesja konsumencka"?
W opinii analityków PKO BP grudniowe dane GUS, wpisują się w oczekiwaną przez nich na przełomie 2022/2023 recesję konsumencką. To znaczy spadek realnych dochodów ludności, połączony z prawdopodobnym wykorzystaniem popandemicznej poduszki oszczędnościowej przełoży się najpewniej na spadki konsumpcji.
"Chociaż najbliższa przyszłość rysuje się nadal w ciemnych barwach, to wyniki ostatnich badań sugerują, że sytuacja konsumentów przestała się pogarszać. Od kilku miesięcy obserwujemy poprawę koniunktury konsumenckiej, z bardzo niskiego poziomu notowanego jesienią, nieznacznie poprawiła się też koniunktura gospodarcza w handlu detalicznym. Oczekiwany przez nas gwałtowny spadek inflacji, połączony ze stabilnym bezrobociem oraz utrzymaniem nominalnego wzrostu wynagrodzeń pozwoli na powrót wzrostów konsumpcji pod koniec bieżącego roku" - przewidują ekonomiści PKO BP.
REKLAMA
PR24/PAP/sw
REKLAMA