Izabela, królowa Hiszpanii. Torquemada i początki inkwizycji

– Formalnie rzecz biorąc, pierwotnym zadaniem hiszpańskiej inkwizycji było czuwanie nad "nowymi chrześcijanami", "conversos", którzy wcześniej byli wyznawcami przede wszystkim judaizmu – mówił w 2010 roku w Polskim Radiu prof. Janusz Tazbir.

2023-01-23, 05:45

Izabela, królowa Hiszpanii. Torquemada i początki inkwizycji
Fragment obrazu Jeana-Paula Laurensa przedstawiający Tomása de Torquemadę jako Wielkiego Inkwizytora i papieża Sykstusa IV, 1882 r. . Foto: wikimedia/domena publiczna

Twórcy serialu "Izabela, królowa Hiszpanii" w reż. J. Fradesa i O. Ferrera nie mogli pominąć tematu hiszpańskiej inkwizycji. Wszak bezpośrednią przyczyną powstania tej instytucji były dyplomatyczne zabiegi, które u ówczesnego papieża podjęli królowa Izabela (w tej roli Michelle Jenner) i jej mąż Ferdynand Aragoński (Rodolfo Sancho).

Tło tych działań stanowiły konflikty społeczne między tzw. "starymi chrześcijanami" a "nowymi". Ci ostatni – określani mianem "conversos" (przechrzczeni) – należeli najczęściej do hiszpańskich Żydów, deklarujących się teraz jako chrześcijanie.


Posłuchaj

Rozmowa Hanny Marii Gizy z prof. Januszem Tazbirem na temat Izabeli Katolickiej w audycji "Klub ludzi ciekawych wszystkiego" (PR 18.12.2010) 58:43
+
Dodaj do playlisty

 

Nowo ochrzczeni versus "starzy wyznawcy"

Skąd wzięli się na Półwyspie Iberyjskim "conversos"?

REKLAMA

Pojawili się oni przede wszystkim jako efekt antyżydowskich pogromów, które nasiliły się w Hiszpanii pod koniec XIV wieku. W obliczu zagrożenia dziesiątki tysięcy Żydów przyjęło chrzest. Tym samym pojawiła się nowa grupa społeczna, która budziła powszechną niechęć i podejrzliwość. Nie akceptowali ich byli wyznawcy – jako tych, którzy "zdradzili judaizm", jak i "starzy chrześcijanie", którzy nie wierzyli w czystość intencji "conversos".

- "Starzy chrześcijanie" patrzyli nieufnie na "nowych". Sądzili, że ci w zaciszu domowym ciągle praktykują stare obrzędy – tłumaczył w Polskim Radiu historyk prof. Janusz Tazbir.

Ta niewiara w motywację religijną "conversos" była, jak podkreślają historycy, uzasadniona – zmiana wyznania następowała z obawy o swoje bezpieczeństwo albo też (te przyczyny szły często w parze) z powodów pragmatycznych. Status chrześcijanina wiązał się z korzyściami, otwierał zamknięte dla Żydów ścieżki zawodowej, politycznej czy też kościelnej kariery. Chronił również przed "antyinnowierczymi" uchwałami, które na przykład zakazywały Żydom i Maurom (wyznawcom islamu) używania tytułów honorowych czy zmiany miejsca zamieszkania.

***

REKLAMA

Czytaj także:

***

Nadchodzi hiszpańska inkwizycja

Konflikty między "nowymi" a "starymi" chrześcijanami były na ówczesnym Półwyspie Iberyjskim motywowane również nie tyle względami religijnymi, ile politycznymi. "Kazania wygłoszone przez przeora sewilskiego klasztoru (…) i rady, jakich mnich udzielił królowej Izabeli, utwierdzały ją w przekonaniu o ścisłym związku między partią jej przeciwników a »judaizantami« z kręgu sewilskich conversos", pisał Johns Edwards w książce "Inkwizycja hiszpańska".

W końcu, jak chcą historycy, może za założeniem instytucji, która miałaby "czuwać" nad "nowymi chrześcijanami", stały pobudki i społeczne - postawienie tamy rozruchom na tle wyznaniowym - i religijne: wszak należało chronić tych "conversos", którzy byli w głębi serca "prawdziwymi chrześcijanami".

REKLAMA

Tak czy inaczej, królowa Izabela i Ferdynand Aragoński – po zabiegach dyplomatycznych u papieża Sykstusa IV – dopięli swego. 1 listopada 1478 roku Rzym wydał bullę "Exigit sincerae devotionis". Na mocy tego papieskiego dokumentu w królestwie Kastylii, na początku w Sewilli, monarchowie mogli ustanowić inkwizytorów. Ci mieliby nadzorować pracę trybunałów inkwizycyjnych, strzec prawowierności religijnej, a w razie "znalezienia winnych" – kierować sprawę do sądów świeckich, które wymierzałby stosowną karę.

Wielki Inkwizytor

Dwa lata później, pod koniec września 1480 roku, władcy Kastylii i Aragonii na mocy przydzielonych im przez papieża praw (a była to niecodzienna sytuacja, by Rzym oddawał takie uprawienia w ręce niekościelne) powołali dwóch dominikańskich inkwizytorów oraz ich dwóch pomocników.

W 1482 roku papież zatwierdził kolejnych inkwizytorów wskazanych przez królewską parę. Wśród nich wyróżniał się postawą i zaangażowaniem przeor klasztoru dominikanów w Segowii, monarszy spowiednik i doradca - Tomás de Torquemada (w serialu gra go Manel Dueso).

Rok później stanął on na czele, jako Generalny Inkwizytor, ówczesnej hiszpańskiej inkwizycji (najpierw w Kastylii, potem i w Aragonii).

REKLAMA


Posłuchaj

O działaniach Tomása de Torquemady mówią prof. Paweł Wieczorkiewicz i Marek Urbański. Audycja z cyklu "Piękny i bestia" (PR, 01.12.2003) 3:31
+
Dodaj do playlisty

 

Diego Susón i jego córka

Działania, które pierwsi inkwizytorzy podjęli początkowo w Sewilli ("rozpoczęli swoje dzieło z niesłuchaną surowością", "zaczęli wydawać wyroki skazujące na spalenie w ogniu", notowali ówcześni kronikarze) wywołały przerażenie i jednocześnie bunt.

Na czele spisku przeciw inkwizytorom stanął jeden z najzamożniejszych mieszkańców Sewilli, należący do "conversos" Diego Susón (Julio Vélez). Plan jednak się nie powiódł – piękna córka Diega, Susana (Macarena Sanz) wspomniała o tajnych planach swojemu ukochanemu. Ten powiadomił o wszystkim inkwizycyjne władze.

Po szybkim procesie głównych spiskowców, w tym Diega Susóna, spalono na stosie.

REKLAMA

Policja polityczna

 Inkwizycja stanowiła faktycznie aparat władzy w rękach królewskich, nie papieża – mówił w radiowej audycji z 2010 roku prof. Janusz Tazbir. – Papież zresztą patrzył się krytycznie na nadgorliwość działań inkwizycji, zwłaszcza za rządów Torquemady. Rzym parokrotnie upominał inkwizytorów za zbyt gwałtowne metody działania – podkreślał historyk.

Gość audycji Hanny Marii Gizy zwrócił uwagę na jeszcze jeden fakt – podporządkowania inkwizycji sprawom nie tyle religijnym, ile politycznym. – Instytucja ta do pewnego stopnia pełniła w ówczesnej Hiszpanii rolę królewskiej policji politycznej. Osoby z wyższych sfer, które nie chciały się podporządkować proabsolutystycznej polityce Izabeli i Ferdynanda, były pomawiane o herezję – mówił prof. Janusz Tazbir.

***

Czytaj także:

***

"Wielki Inkwizytor królestw Kastylii i Aragonii, padre Tomás Torquemada, okryty czarnym zakonnym płaszczem, jechał na białym kordobańskim koniu, ciasno otoczony domownikami, wyprostowany mimo podeszłego wieku, z oczami półprzymkniętymi", pisał Jerzy Andrzejewski na początku swojej znakomitej powieści "Ciemności kryją ziemię".

Przywołanie przez pisarza postaci dominikańskiego inkwizytora – wcześniej to zrobił choćby Dostojewski w "Braciach Karamazow" – świadczy o tym, jak Torquemada wrósł w kulturę, jakich nabrał symbolicznych ("synonim zaciekłego okrucieństwa", notował Władysław Kopaliński) znaczeń.

jp

REKLAMA

Źródła: 

Manuel Fernández Álvarez, "Izabela Katolicka", tł. Jacek Antkowiak, Warszawa 2012; Leszek Biały, "Dzieje inkwizycji hiszpańskiej", Warszawa 1989; John Edwards, "Inkwizycja hiszpańska", tł. Marek Urbański, Warszawa 2002; Władysław Kopaliński, "Słownik mitów i tradycji kultury", Warszawa 1985.


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej