Komisje sejmowe pochylą się nad ustawą wiatrakową. Na rozpatrzenie czeka osiem propozycji
Nadal uważamy, że rozwój energetyki wiatrowej nie może wpływać negatywnie na komfort życia mieszkańców, nie zmieniliśmy zdania w tej sprawie - zapewnił wicepremier Jacek Sasin. Podkreślił, że korekty w ustawie odległościowej są możliwe dzięki postępowi technologicznemu. W opinii ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy zdecydowana większość jest za tym, żeby ustawa wiatrakowa została wprowadzona w życie.
2023-01-24, 11:01
Połączone komisje sejmowe ds. energii, klimatu i aktywów państwowych oraz samorządu terytorialnego i polityki regionalnej mają rozpocząć prace nad projektami zmian zapisów tzw. ustawy odległościowej, która w 2016 r. wprowadziła zakaz budowy turbin wiatrowych w odległości mniejszej niż 10-krotna wysokość wieży i łopaty wirnika w najwyższym położeniu (tzw. 10H) m.in. od zabudowy mieszkalnej.
Jest osiem projektów: obok przedłożenia rządowego komisja rozpatrzy też pięć projektów poselskich i dwa przedłożenia senackie.
"Możliwe są pewne korekty"
Rządowy projekt co do zasady zachowuje 10H, ale dopuszcza możliwość zmniejszenia tej odległości po spełnieniu wielu warunków. Nowe turbiny wiatrowe będą mogły być lokowane tylko na podstawie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Plan będzie mógł określić inną, ale nie mniejszą niż 500 m odległość, biorąc pod uwagę zasięg oddziaływań elektrowni wiatrowej. Podstawą dla określania odległości będą m.in. wyniki przeprowadzonej strategicznej oceny oddziaływania na środowisko, wykonywanej w ramach MPZP.
Posłuchaj
REKLAMA
Wicepremier zapewnił, że proponowane zmiany nie są odejściem od zobowiązań wyborczych PiS z 2015 r., "choć na pierwszy rzut oka może tak wyglądać".
- Postęp technologiczny powoduje, że możliwe są pewne korekty, które ułatwią rozwój energetyki wiatrowej na lądzie, a z drugiej strony nie będą w żadnym stopniu szkodliwe czy uciążliwe dla mieszkańców. Taki właśnie kompromis wypracowaliśmy - podkreślił szef MAP.
Jacek Sasin podkreślił, że rozwój energetyki wiatrowej nie może wpływać negatywnie na komfort życia mieszkańców.
- Dlatego tak skonstruowaliśmy te przepisy, że przy uwzględnieniu postępu technologicznego możemy nieco złagodzić restrykcyjność - zaznaczył.
REKLAMA
Korzyści dla lokalnej społeczności
Z kolei minister rozwoju i technologii Waldemar Buda wyraził przekonanie, że ustawa znajdzie poparcie zdecydowanej większości.
- Co do przejścia tej ustawy to nie mam wątpliwości, bo jestem przekonany, że to będzie 400 głosów za - stwierdził.
Szef resortu rozwoju przypomniał, że projekt tej ustawy był "przedmiotem szczegółowych dyskusji i pracy". Przepisy były przygotowane w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, następnie przekazane do Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
- Później ta ustawa miała jeszcze swoje zmiany, jeszcze była autopoprawka rządowa - dodał.
REKLAMA
Rządowy projekt noweli ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw wpłynął do Sejmu w połowie lipca ubiegłego roku. 13 grudnia 2022 r. rząd przyjął autopoprawkę do projektu noweli, która umożliwia partycypację lokalnej społeczności w korzyściach, jakie niesie lokalizacja na ich terenie elektrowni wiatrowej.
Zmiana polegała m.in. na dodaniu nowego art. 6h, który zakłada, że inwestor co najmniej 10 proc. mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowej zaoferuje mieszkańcom gminy, aby mogli oni uzyskać status prosumenta wirtualnego. Każdy mieszkaniec będzie mógł, na zasadzie dobrowolności, przystąpić do zawarcia z inwestorem umowy, aby na jej podstawie zostać prosumentem wirtualnym.
Ustawa wiatrakowa, inaczej zwana 10H, jest jednym z 37 kamieni milowych, które Polska ma zrealizować, aby spełnić wymogi wynikające z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności do uruchomienia środków z Krajowego Planu Odbudowy.
PR24.pl, IAR, PAP, DoS
REKLAMA
REKLAMA