Eksperci: dobre wyniki gospodarki za ubiegły rok i jest nadzieja, że będą także w I kwartale 2023 roku
W2022 roku polska gospodarka trzymała się dobrze, a przede wszystkim przemysł. W dużym stopniu zawdzięczamy to dobrym wynikom z początku roku, z okresu odbudowy po pandemii. Pozytywnie zaskoczył wzrost inwestycji - mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": Marcin Klucznik, analityk z Polskiego Instytutu Ekonomicznego i Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.
2023-01-31, 10:00
Goście audycji odnieśli się m.in. do podanego przez GUS wstępnego szacunku PKB w 2022 r. Był on wyższy o 4,9 proc. w porównaniu z 2021 rokiem (6,8 procent) Analizowali także dane o wzroście wartości dodanej. Wynika z nich, że w 2022 r. wzrosła ona w przemyśle o 7 proc., w budownictwie o 4,5 proc., a w handlu i naprawach już tylko o 2 proc.
- 4,9 proc. to oczywiście obraz uśredniony. Pierwszy kwartał zaczęliśmy od wzrostu o prawie 9 proc. PKB, był to czas odbudowy po COVID-19. Potem hamowaliśmy do ok. 2 proc. Dlatego 2022 rok można podzielić na dwie połowy. W pierwszej notowaliśmy wzrost gospodarczy ciągniony przez konsumpcję, zaś w drugiej połowie roku mechanizm konsumpcyjny w zasadzie wygasał. IV kwartał 2022 r. to już ujemny wpływ konsumpcji na wzrost. Natomiast firmy wciąż gromadziły większe zapasy związane z uzupełnianiem stanów magazynowych po zakłóceniach dostaw w okresie pandemicznym - mówił Łukasz Kozłowski.
Zdaniem eksperta pozytywnie na nasz wzrost wpłynęły te inwestycje i wartość eksportu netto, co częściowo zamortyzowało hamowanie konsumpcji.
- Wzrost w przedsiębiorstwach to nadal w dużym stopniu efekt zapasów jakie poczynili przedsiębiorcy w okresie pandemii Covid-19. Ważny był też popyt krajowy, ale tu widać wyraźne jego osłabienie. Słabnie konsumpcja i utrzyma się to w całym obecnym roku – oceniał Marcin Klucznik.
REKLAMA
Opowiadając na pytanie czy obecny rok zaczniemy z ujemnym wynikiem PKB, czy takie dane zobaczymy gość audycji stwierdził, że będzie to raczej wzrost na poziomie ok. 0,6 proc. A cały rok 2023, według wstępnej analizy PIE, powinien zaś zamknąć się wzrostem PKB na poziomie ok. 1-1,5 proc.
GUS podał informację o wzroście popytu krajowego w minionym roku, a wynika z niej, że zwiększył się on o 5,5 proc. w stosunku do 2021 r. (relacja lat 2020 i 2021 wyniosła 8,4 proc. na plusie). Odnotowano wzrost spożycia w gospodarstwach domowych o 3 proc. wobec 2021 r. ale był to spadek wobec poprzedniej relacji rok do roku o 3,3 proc.
Z danych GUS wyraźnie widać rosnące nakłady na środki trwałe. W 2022 r. były one o 4,6 proc. wyższe podczas gdy w 2021 r. o 2,1 proc. Wzrost inwestycji w 2022 r. wyniósł 16,8 proc. W roku 2021 było to 17 proc.
Goście audycji zaznaczali, że te dane pozytywnie zaskakują.
REKLAMA
Marcin Klucznik zauważył, że agencje ratingowe komunikują teraz, że Polska ma potencjał do przyciągania inwestycji zagranicznych.
- W miarę tego, jak inwestorzy będą szukać bezpieczeństwa w handlu międzynarodowym i dochodzić od produkcji w krajach uważanych za nieszczególnie przyjaznych to część produkcji będą przenosić do krajów Europy Środkowo-Wschodniej, a Polska jest tu naturalnym kandydatem. Jesteśmy blisko, mamy rozwiniętą bazę przemysłową i infrastrukturę, a napływ uchodźców z Ukrainy powoduje, że mamy dodatkowe zasoby pracy do wykorzystania - argumentował gość Rządów Pieniądza.
Łukasz Kozłowski też podkreślał szanse na napływ zagranicznych inwestorów, ale wskazywał również na polskie firmy, które choć mają pewne trudności ze zmieniającym się prawem, to jednak radzą sobie dobrze.
REKLAMA
Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.
Posłuchaj
PR24/Anna Grabowska/sw
REKLAMA