Wkrótce decyzja prezydenta ws. noweli o SN. Czego spodziewają się politycy?
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym trafiła już do prezydenta. PiS liczy, że Andrzej Duda podpisze zmiany uchwalone przez Sejm. O zawetowanie przepisów apeluje Solidarna Polska. Natomiast opozycja, choć krytycznie ocenia ustawę, to nie spodziewa się, aby została zakwestionowane przez prezydenta.
2023-02-10, 15:18
- Ostateczny kształt ustawy przyjętej przez Sejm znamy. Decyzja pana prezydenta zostanie przedstawiona w stosownym terminie i stosownej formie - mówi Paweł Szrot, szef gabinetu prezydenta RP. W rozmowie z sejmowymi dziennikarzami stwierdził, że nie trzeba będzie na nią długo czekać. Źródła portalu PolskieRadio24.pl w Kancelarii Prezydenta przyznają, że decyzja zapadnie "szybko". Jaka będzie?
Rzecznik PiS: prezydent ma pełną swobodę
W tej sprawie otoczenia prezydenta nabiera wody w usta i prosi, aby poczekać na głos głowy państwa. Ze spokojem decyzji Andrzeja Dudy oczekuje Prawo i Sprawiedliwość. Posłowie tej partii wnieśli do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Rzecznik ugrupowania nie chce jednak wyrokować, co zrobi Andrzej Duda. - Pan prezydent ma pełną swobodę w podejmowaniu decyzji. Na pewno, jak sam wielokrotnie mówił, będzie analizował tę ustawę i po zapoznaniu się z całościowym projektem podejmie decyzję. A jaką? Pewnie już niedługo wszyscy się przekonamy - mówi portalowi PolskieRadio24.pl rzecznik PiS Rafał Bochenek.
Z optymizmem decyzji prezydenta oczekuje szef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka. - Wszystko teraz zależy od prezydenckiej decyzji. Wydaje mi się jednak, że kiedy zważy za i przeciw podejmie decyzję o podpisaniu - powiedział PAP Marek Ast. Nie wszyscy politycy klubu PiS są jednak za realizacją takiego scenariusza. O zawetowanie ustawy zaapelowali do prezydenta posłowie Solidarnej Polski.
SP apeluje o weto
- Solidarna Polska wzywa prezydenta Andrzeja Dudę, aby podjął decyzję chroniącą polską suwerenność i zapisy polskiej konstytucji, czyli zawetował nowelizację o Sądzie Najwyższym - oświadczył minister sprawiedliwości i przewodniczący Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. Zdaniem koalicjanta PiS konsekwencją wprowadzenia tej ustawy będzie anarchizacja polskiego sądownictwa. Solidarna Polska przekonuje, że nowela podważa także prerogatywy prezydenta. - Grupka sędziów na życzenie opozycji będzie decydować, kto jest w Polsce sędzią (...) Pozwoli ona na kwestionowanie statusu jednego sędziego przez innego - stwierdza wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
REKLAMA
Treść ustawy krytykuje również opozycja. Jej przedstawiciele nie spodziewają się jednak tego, aby prezydent zawetował ustawę. - Chciałbym się rozczarować, ale wydaje mi się, że prezydent będzie w tej sprawie pokornie wykonywał polecenia z Nowogrodzkiej ( ulica przy której znajduje się siedziba PiS - przyp. red. ) - mówi portalowi PolskieRadio24.pl sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński.
Prezydent ma 21 dni na podjęcie decyzji w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Andrzej Duda może ją podpisać, zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego w celu zbadania jej zgodności z ustawą zasadniczą.
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy. Stanowi m.in., że sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów ma rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie - jak obecnie - Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego.
MF, PolskieRadio24.pl
REKLAMA
REKLAMA