Rosja nie dostarcza wagnerowcom amunicji. Zemsta regularnej armii czy braki w magazynach?
Rosyjscy najemnicy z Grupy Wagnera nie mają wystarczającej ilości amunicji - informują niezależne media. Koordynator prywatnej kompanii wojskowej Jewgienij Prigożyn udziela wywiadów, w których skarży się, że z tego powodu jego ludzie giną na froncie.
2023-02-23, 12:15
Posłuchaj
Część rosyjskich komentatorów tłumaczy, że to zemsta regularnej armii, a inni zastanawiają się, czy w magazynach ministerstwa obrony znajduje się wystarczająca liczba pocisków. Najemnicze oddziały Grupy Wagnera brały udział w szturmach w rejonie Sołedaru i Bachmutu.
Prigożyn stracił parasol ochronny Kremla?
Ich koordynator Jewgienij Prigożyn, blisko związany z Władimirem Putinem krytykował wówczas regularną armię, chwaląc się własnymi sukcesami. W grudniu, rosyjskie media niezależne napisały, że Prigożyn stracił parasol ochronny Kremla. Od kilku dni oddziały Grupy Wagnera domagają się od ministerstwa obrony dostaw amunicji, ale wciąż jej nie dostają.
Resort poinformował wagnerowców, że dokumenty są podpisane i wkrótce dotrze do nich dostawa. Eksperci wojskowi przedstawiają trzy powody tej sytuacji. W pierwszym - władze postanowiły pozbyć się najemników, więc nie dają im amunicji. W drugim - to dywersja przeciwników wojny, a w trzecim scenariuszu eksperci zauważają, że w magazynach ministerstwa obrony rzeczywiście może brakować amunicji i w ich ocenie byłaby to katastrofa.
Poglądy nazistowskie
Grupa Wagnera to prywatna firma wojskowa, powiązana z rosyjskim wywiadem wojskowym. Nazwa organizacji pochodzi od pseudonimu jej założyciela i głównodowodzącego Dmitrija Utkina, ps. Wagner. Grupa utworzona została w 2014 roku jako organizacja będąca następcą Korpusu Słowiańskiego. Szkolenie najemników odbywa się w miejscowości Molkino w Kraju Krasnodarskim, na poligonie 10 Brygady Specnazu. Członkowie grupy wielokrotnie byli oskarżani o poglądy neonazistowskie.
REKLAMA
- Putin, Szojgu, Ławrow. Wiceszef MSZ: powinni ponieść odpowiedzialność przed trybunałem
- Białoruś przerzuca sprzęt wojskowy na granicę z Litwą. Akcja pod osłoną nocy
IAR/pj
REKLAMA