Bijatyki z policją, demolowane ulice i płonące samochody. Kolejny dzień ogromnych protestów we Francji
W poniedziałek późnym wieczorem francuska policja zatrzymała w Paryżu 142 osoby, które protestowały przeciwko reformie emerytalnej. Wcześniej, po odrzuceniu przez Zgromadzenie Narodowe dwóch wniosków o wotum nieufności dla rządu, przyjęta została kontrowersyjna reforma emerytalna.
2023-03-21, 00:30
Po poniedziałkowym głosowaniu nad wotum nieufności grupy demonstrantów w Paryżu gromadziły się w różnych częściach miasta. Przez cały wieczór demonstranci w małych grupach przechadzali się po centrum stolicy, przewracali elektryczne skutery i rowery lub podpalali kosze na śmieci oraz samochody - pisze AFP.
Do starć demonstrantów z policją doszło m.in. na placu Vauban oraz w pobliżu dworca Saint-Lazare. Krótko po godz. 21 około stu osób, głównie młodych, przeszło ulicami Reaumur i Montmartre, przewracając kosze.
Francja. Protesty w całym kraju
Ludzie wyszli na ulice również w wielu innych miastach Francji. Napięta sytuacja jest w Lyonie, Tuluzie, Nancy, Rennes czy Montpellier. Demonstranci ustawiali barykady, podpalali śmieci i niszczyli witryny sklepowe.
REKLAMA
Rządowa reforma emerytalna zakłada przede wszystkim podniesienie wieku emerytalnego z 62 do 64 lat. Rząd premier Elisabeth Borne zdecydował przeprowadzić ją z wykorzystaniem art. 49.3 konstytucji, który pozwalał ominąć w procesie legislacyjnym głosowanie w Zgromadzeniu Narodowym, izbie niższej francuskiego parlamentu.
REKLAMA
- "Muszą przezwyciężyć swoje uprzedzenia wobec Polski". "Le Monde" o francuskich przywódcach
- Kontrowersyjna reforma emerytalna we Francji. Ekspert: jeszcze bardziej osłabi zaufanie do Macrona
jp/AFP/PAP
REKLAMA