Prezydent Gdyni obliczył ślad węglowy miasta wg wytycznych C40 Cities. "Otwarto puszkę Pandory"

Portal PolskieRadio24.pl ustalił, że prezydent Gdyni Wojciech Szczurek zgodził się dotychczas wydać łącznie 141 tys. zł na oszacowanie wielkości śladu węglowego miasta. Co ważne, obliczenia powstały według wytycznych stowarzyszenia C40 Cities. Organizacja formułuje bardzo kontrowersyjne ograniczenia dla mieszkańców m.in. Warszawy. - Nastąpiło otwarcie puszki Pandory - komentuje ustalenia pełnomocnik okręgu gdyńskiego Prawa i Sprawiedliwości.

2023-03-22, 13:49

Prezydent Gdyni obliczył ślad węglowy miasta wg wytycznych C40 Cities. "Otwarto puszkę Pandory"
Prezydent Gdyni obliczył ślad węglowy dla miasta wg. zaleceń C40 Cities. "Nastąpiło otwarcie puszki Pandory". Foto: gdynia.pl

Nie tylko Warszawa, ale też i Gdynia wzoruje się na kontrowersyjnych wytycznych stowarzyszenia C40 Cities. Zacznijmy jednak od kwestii kosztów. Jak ustalił portal PolskieRadio24.pl, Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni (uzyskał reelekcję w 2018 r. przy wsparciu Koalicji Obywatelskiej, polityk niezależny), wraz ze współpracownikami na przeprowadzanie obliczeń śladu węglowego zarządzanego przez siebie miasta wydał 141 tys. zł. Kwota dotyczy wyłącznie sumy pieniędzy z umów zawartych z firmami prywatnymi. Nie są znane koszty bezpośrednio poniesione przez urząd.

Na co dokładnie trafiły środki z kasy miasta? Prezentujemy odnotowane przez dziennikarza portalu PolskieRadio24.pl umowy z zewnętrznymi firmami:

  • 43 050 zł - przeprowadzenie programu konsultacyjnego dotyczącego obliczania śladu węglowego miasta Gdyni w latach 2021-2022 oraz planowanie działań nakierowanych na redukcję śladu węglowego;
  • 12 300 zł - weryfikacja merytoryczna obliczeń śladu węglowego miasta Gdyni za rok 2020;
  • 21 648 zł - program konsultacyjny dotyczący planowania działań nakierowanych na redukcję śladu węglowego miasta Gdyni;
  • 29 520 zł - przeprowadzenie programu konsultacyjno-wdrożeniowego "Wsparcie w projekcie ustanowienia systemu obliczania śladu węglowego miasta Gdyni"
  • 34 440 zł - przygotowanie i przeprowadzenie programu konsultacyjno-wdrożeniowego "Wsparcie w projekcie ustanowienia systemu mierzenia śladu węglowego miasta Gdyni", stanowiącego cykl konsultacji i szkoleń dla pracowników Wydziału Środowiska Urzędu Miasta Gdyni.

To nie koniec tych wydatków. Badania, o których mówił jakiś czas temu sam Wojciech Szczurek, mają być przeprowadzane przynajmniej raz w roku.

- Wraz z wiedzą o ilości wyemitowanego CO2, wiemy także, ile maksymalnie możemy - zgodnie z wytycznymi Fit for 55 - wyemitować CO2 w roku 2030. Dlatego w dniu dzisiejszym publicznie składam deklarację obniżenia do 2030 roku emisji CO2 w Gdyni o 43 proc. w stosunku do emisji w 2020 roku. Tak, to dużo, ale jako że zidentyfikowaliśmy źródła tych emisji, wiemy, jak te emisje zredukować. To bardzo ambitny program, ale wierzę w to, że w tak nowoczesnym mieście, zawsze otwartym na działania sprzyjające klimatowi, będzie to możliwe - stwierdził prezydent miasta.

REKLAMA

Gdynia i stowarzyszenie C40 Cities

Gdynię i stowarzyszenie C40 Cities wiąże to, że według wytycznych właśnie tego stowarzyszenia został obliczony ślad węglowy nadmorskiego miasta. Gdy późną jesienią ubiegłego roku Wojciech Szczurek składał powyższą deklarację na specjalnej konferencji, niezauważony został temat C40 Cities. Nie ma nic w tym dziwnego, bo mało kto w tamtym czasie wiedział, promocją jakich postaw zajmuje się ta organizacja. Ujawniła to w tym roku dopiero publikacja "Dziennika Gazety Prawnej".

Przypomnijmy, że według rekomendacji raportu przygotowanego dla zrzeszenia C40 Cities należy zmniejszyć liczbę samochodów w miastach, znacząco zredukować liczbę kupowanych nowych ubrań, a także zmienić nawyki żywieniowe. Twórcy rekomendacji zalecają zmniejszenie spożycia nabiału i mięsa - docelowo najlepiej do zera.

Dodajmy, że zwróciliśmy się do prezydenta Gdyni z pytaniami, jakie jeszcze koszty dodatkowe miasto poniosło w związku z obliczaniem śladu węglowego, a także czy Wojciech Szczurek popiera wytyczne z raportu C40 Cities. Czekamy w tej sprawie na odpowiedzi.

"Otwarto puszkę Pandory"

Krytycznie decyzje prezydenta Wojciecha Szczurka ocenił, dla portalu PolskieRadio24.pl, Andrzej Jaworski, pełnomocnik okręgu gdyńskiego Prawa i Sprawiedliwości.

REKLAMA

- Jak się wyda pierwsze pieniądze na tego typu sprawy, to za chwilę będą wydawane następne. Nastąpiło otwarcie puszki Pandory i to jeszcze puszki, której myślę, że mało kto w Gdyni dzisiaj potrzebuje - mówi Andrzej Jaworski.

- Temat powinien być dogłębnie zbadany. To może być wytrych do tego, że za chwilę Gdynia wprowadzi zakazy funkcjonowania w mieście, zakaz poruszania się samochodów osobowych, spalinowych albo innych niż elektryczne. Jestem bardzo ciekawy, czy w ogóle o tym wiedzą radni miasta Gdyni. Czy radni miasta też to akceptowali? Czy to była tylko i wyłącznie decyzja prezydenta, czy wiceprezydenta? - dodaje Jaworski.

Posłuchaj. Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni, o obliczaniu śladu węglowego

Czytaj więcej:

PolskieRadio24.pl/Maciej Naskręt

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej