Poinformował o podłożeniu bomby w przedszkolu i żądał okupu
Policja ewakuowała ponad 200 osób z trzech przedszkoli w Woli.
2011-02-18, 15:00
Dyżurny pszczyńskiej komendy policji odebrał telefon, w którym anonimowy wówczas mężczyzna powiadomił o podłożeniu ładunku wybuchowego w jednym z przedszkoli w Woli i żądał 5 tys. złotych okupu.
Rozmówca nie sprecyzował lokalizacji przedszkola, więc podjęto decyzję o ewakuacji wszystkich trzech w tej miejscowości - w sumie 210 osób. Policyjni pirotechnicy z psem wyszkolonym do wykrywania ładunków wybuchowych przeszukali budynki, nie natrafiając na nic podejrzanego.
Równocześnie namierzaniem sprawcy alarmu zajęli się kryminalni. Po niespełna godzinie wkroczyli do jednego z mieszkań w Woli, przerywając libację alkoholową. Wśród biesiadników znalazł się 26-letni mieszkaniec Tychów, który przyznał się do, jak to określił, "głupiego żartu".
Teraz grożą mu trzy lata więzienia i pokrycie kosztów całej akcji.
policja.pl/kk