"Washington Post" o wizycie Zełenskiego i roli Polski: to nowy środek ciężkości w Europie
Publicysta "Washington Post" Ishan Tharoor w analizie po wizycie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Polsce napisał, że "wojna na Ukrainie doprowadziła do geopolitycznych przesunięć w Europie, przemieszczając środek ciężkości NATO na wschód".
2023-04-07, 18:37
W artykule zatytułowanym "Jak Polska stała się nowym »środkiem ciężkości« w Europie", Tharoor zwraca uwagę na zacieśniające się stosunki Polski i Ukrainy oraz słowa wdzięczności dla roli Warszawy we wspieraniu Kijowa wyrażone przez Zełenskiego w środę w Polsce.
Konfrontacja z Rosją
"Ale nie tylko Zełenski docenia tę pomoc. Przez ostatni rok, Polska wyłoniła się jako kluczowy bastion w konfrontacji Zachodu z Rosją" - pisze autor, zwracając przy tym uwagę na wzmacnianie inwestycji w obronę, dostawy Leopardów i MiG-ów na Ukrainę oraz ustanowienie stałego garnizonu amerykańskiej armii w Polsce. Dodaje, że wojna pokazała, że Polska miała rację w swojej postawie wobec Rosji, co przyznał w Warszawie prezydent Joe Biden.
"W rzeczy samej, wojna na Ukrainie doprowadziła do pewnego rodzaju geopolitycznego przesunięcia w Europie, przemieszczając »środek ciężkości NATO« (...) poza tradycyjne filary we Francji i Niemczech, na wschód, do krajów takich jak Polska, jej bałtyccy sąsiedzi i inne kraje kiedyś leżące za Żelazną Kurtyną" - argumentuje Tharoor, powołując się na opinię ekspertki think tanku CEPA Chels Michty.
- "Dzięki kontaktom międzyludzkim zbudowaliśmy tak dobre relacje obu państw". Wizyta Zełenskiego w Polsce
- Wizyta prezydenta Zełenskiego w Warszawie. Mer Lwowa: Polacy są dla nas najbliższym narodem
Jednocześnie autor odnotowuje, że rządzący starają się wykorzystać nową pozycję Polski i poczucie "moralnej wyższości" z powodu wojny na Ukrainie do krytyki Unii Europejskiej i jej postępowań w sprawie sporu o praworządność. Zwraca przy tym uwagę m.in. na wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego w Heidelbergu, w którym stwierdził, że obecny historyczny moment powinien zachwiać status quo i odwieść od pomysłów ściślejszej integracji i zrobienia z UE "superpaństwa".
Tharoor notuje jednak, że jeśli w nadchodzących wyborach rząd PiS straci władzę, kurs Polski w sprawie wojny na Ukrainie prawdopodobnie nie ulegnie zmianie. Cytuje przy tym diagnozę brytyjskiego dziennikarza Neala Aschersona, który stwierdził, że "Putin mocno przytwierdził Polskę do Zachodu", a jeśli jesienne wybory wygra opozycja, "więź ta będzie jeszcze mocniejsza".
Zobacz także: Andrzej Duda w Polskim Radiu
dz/PAP, IAR
REKLAMA