Merkel niezmiennie prorosyjska. Nadal broni politycznych flirtów z Kremlem
Była kanclerz Niemiec Angela Merkel na targach książki w Lipsku, w blisko dwugodzinnej rozmowie z redaktorem naczelnym tygodnika "Die Zeit" Giovannim di Lorenzo, broniła swojej polityki wobec Rosji i decyzji dotyczących energetyki, które doprowadziły do uzależnienia Niemiec od dostaw rosyjskiego gazu.
2023-04-30, 15:54
- Wolałabym importować gaz z Wielkiej Brytanii i Norwegii, jak to robiliśmy kiedyś, oraz z Holandii. Ale nie było to już dostępne. Dla nas pytanie brzmiało: droższy LNG, o jedną trzecią droższy, czy tańszy rosyjski gaz - powiedziała Merkel, cytowana przez portal dziennika "Die Welt".
Odnosząc się do rosyjskiej inwazji na Ukrainę była kanclerz oznajmiła: "W swoim czasie, za pomocą tego, co miałam do dyspozycji, próbowałam zapobiec tej sytuacji. To, że mi się nie udało, nie jest moim zdaniem dowodem na to, że nie należało próbować".
Negocjacje z Rosją
Zapytana, jak można zakończyć rosyjską inwazję, Merkel wezwała do otwartych debat.
- Byłoby dla mnie ważne (...), abyśmy nie ograniczali zbytnio naszego myślenia – powiedziała. - Jeśli ktoś taki jak Wolfgang Ischinger, były szef Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, mówił, że trzeba też pomyśleć o negocjacjach w pewnym momencie, to nie należy go od razu zakrzykiwać - dodała.
REKLAMA
Entuzjastyczne przyjęcie
Publiczność w Lipsku przywitała Merkel długimi brawami, a pożegnała ją owacja na stojąco - pisze "Welt".
Była kanclerz pracuje obecnie nad książką, w której ma opisać 16 lat sprawowania władzy w Niemczech.
Czytaj także:
- Kim jest "Ich człowiek w Brukseli"? Kolejne oblicze Donalda Tuska w nowym dokumencie TVP
- "Wracaj do Brukseli, Merkel czeka!”. Tak przywitano Tuska w Wodzisławiu Śląskim
IAR/PAP/fc
REKLAMA
REKLAMA