Wyburzono pomnik Armii Czerwonej. Prezes IPN: będziemy usatysfakcjonowani, gdy upadnie ostatni z nich
- Rosjanom się wydaje, że Europa Środkowa jest wciąż ich kolonią. To pokazuje imperialne myślenie. Polityka historyczna Federacji Rosyjskiej opiera się na kłamstwie - powiedział prezes IPN dr Karol Nawrocki w Głubczycach (Opolskie) podczas wyburzenia tzw. pomnika wdzięczności Armii Czerwonej.
2023-05-05, 09:07
[ZAPIS TRANSMISJI]:
- Jeszcze w latach 90. lokalni samorządowcy składali tu kwiaty i fotografowali się na tle tego pomnika. Musieliśmy czekać ponad 30 lat, aby takie obiekty upadły. Zakładamy, że jest jeszcze ok. 30. To jest 28. obiekt tego typu w Polsce, jaki usunęliśmy w ciągu roku. Będziemy usatysfakcjonowani, gdy upadnie ostatni z nich. Większość samorządów otwiera się na nasze propozycje. Część niestety wciąż się dziwnie opiera - mówił dr Nawrocki, przed rozbiórką sowieckiego obiektu propagandowego "pomnika wdzięczności Armii Czerwonej" w Głubczycach na rogu ul. Marii Skłodowskiej-Curie i ul. Żeromskiego.
- Problem polega na tym, że przez wiele lat to samorządy musiały finansować likwidacje tych obiektów i pojawiał się argument, że zamiast wyburzać, można zbudować nowy plac zabaw, postawić ławki. IPN wyjaśnia samorządowcom, że to IPN finansuje i wykonuje to zadanie. Potrzebujemy tylko lokalnej zgody. Problem pozostaje w Olsztynie, gdzie samorządowcy zagłębiają się w "pojęciowo-muzealną" ekwilibrystykę i uznają, że tego typu obiekty są obiektami muzealnymi. Prezydent Olsztyna twierdzi, że wokół pomnika można toczyć dyskusję o systemie komunistycznym i roku 1945 r. Odpowiedziałem panu prezydentowi, że dyskusja właśnie się toczy, a sowiecki obiekt nie musi stać w centrum miasta. To pomnik pogardy dla ofiar i pomnik wielkiego szacunku dla sprawców - wskazał.
Wyburzono pomnik Armii Czerwonej. "Zajmujemy się obiektami, które niszczą świadomość społeczną"
- Zajmujemy się obiektami, które niszczą świadomość społeczną tak jak ten likwidowany obecnie obiekt w Głubczycach. IPN likwiduje obiekty tylko w miejscach w przestrzeni publicznej, gdzie nie ma ludzkich szczątków. Na cmentarzach nie ma takiej możliwości - podkreślił.
Prezes IPN przypomniał, że pierwszy z dwóch "pomników wdzięczności" w Głubczycach usunięty w październiku 2022 r. był jeszcze kilka lat temu remontowany dzięki dotacjom z Unii Europejskiej. - Widziałem tam plakaty z Leninem, nie dziwi mnie zachowanie frakcji komunistycznych z Włoch czy Hiszpanii. Część elit unijnych chce restaurować takie pomniki, bo są one kompatybilne z ich systemem wartości. Jestem tym oburzony. To jest karygodne - mówił.
REKLAMA
Posłuchaj
Minister Przydacz w "Sygnałach dnia" o usuwaniu pomników Armii Czerwonej (IAR) 0:28
Dodaj do playlisty
Prezes IPN: polityka historyczna Federacji Rosyjskiej opiera się na kłamstwie
- Polityka historyczna Federacji Rosyjskiej opiera się na kłamstwie. Naukowe kłamstwo jest czynnikiem oddziaływania na mieszkańców tego kraju. "Bohaterowie Armii Czerwonej" są tym, co buduje ich dzisiejszą tożsamość. Pozwala to Putinowi trzymać Rosjan "w garści". To pokazuje imperialne myślenie, że Europa Środkowa jest wciąż częścią imperium rosyjskiego. Znowelizowany kodeks FR mówi, że za każdy zburzony pomnik grozi 3 lat prac przymusowych. Chcą nas karać za to, że w wolnej i niepodległej Polsce burzymy sowieckie pomniki. Są prowadzone cztery takie sprawy. Im się wydaje, że Europa Środkowa jest wciąż sowiecką kolonią - ocenił.
***
Tzw. pomnik wdzięczności Armii Czerwonej, wzniesiony w 1945 r., upamiętniał 676 żołnierzy Armii Czerwonej 1. Frontu Ukraińskiego, którzy w marcu 1945 r. polegli w walkach o miasto. Na podstawie dokumentacji Polskiego Czerwonego Krzyża ustalono, że w 1952 r. przeprowadzono w Głubczycach całościowe ekshumacje szczątków czerwonoarmistów i na terenie Głubczyc nie pozostawiono żadnych miejsc pochówku żołnierzy Armii Czerwonej. To klasyczny obelisk na cokole i postumencie schodkowym.
Czytaj także:
- Kolejny sowiecki pomnik do usunięcia. Rzecznik IPN: nie ma zgody, by symbolika totalitarna funkcjonowała
- Demontaż pomników Armii Czerwonej. Leśkiewicz: usuwane są obiekty o charakterze propagandowym
Zobacz: Marcin Przydacz w Programie 1 Polskiego Radia
PAP/IAR/pb
REKLAMA
REKLAMA