• Iga Świątek przegrała z Aryną Sabalenką w minioną sobotę w finale turnieju WTA w Madrycie
• Z Anastazją Pawluczenkową, Polka zagra po raz pierwszy w karierze
• Mecz zaplanowano na piątek 12 maja, rozpocznie się najwcześniej po godzinie 13.

Sabalenka odpadła, Świątek bez presji?

Turniej w Rzymie rozpoczął się od sensacji - Aryna Sabalenka przegrała z reprezentującą USA Sofią Kenin 6:7 (4-7), 2:6 w drugiej rundzie. Białorusinka, która rozgrywa świetny sezon - wygrała Australian Open oraz niedawno zakończony turniej w Madrycie - przyznała po meczu, że musi "doładować baterie".

"Jestem wyczerpana, potrzebuję doładowania" - napisała Sabalenka na Twitterze, dodając emotikony z pustą i naładowaną baterią.

Z rywalizacji odpadła więc najgroźniejsza rywalka Igi Świątek, rozstawiona z numerem drugim, co może zmniejszyć presję ciążącą na Polce.

Ostatnio Iga Świątek i Sabalenka rywalizowały w finałowych meczach w Stuttgarcie i Madrycie. Pierwszy finał wygrała Polka, w stolicy Hiszpanii zwyciężyła Białorusinka. Wydawało się, że w Rzymie także może dojść do pojedynku liderki i wiceliderki rankingu WTA, ale tak się nie stanie.  

REKLAMA

Iga Świątek do rywalizacji przystąpi w roli faworytki, ale Polka na tym się nie skupia.

- Raczej się tym nie przejmuję - stwierdziła na konferencji prasowej Świątek. - Z dużą łatwością odcinam się od wszystkich mediów, również społecznościowych, by skupić się na mojej pracy i grze w tenisa. Czasami zdarzają się wzloty i upadki, ale w zeszłym roku udało mi się zostawić to wszystko za sobą i po prostu grać swoją grę. Zresztą bardzo lubię grę na mączce, więc mam nadzieję, że teraz również skupię się tylko na tym - powiedziała. 

Z rywalizacji odpadła też turniejowa "trójka", Jessica Pegula, która uległa swojej rodaczce Taylor Townsend 2:6, 6:3, 3:6.

W drugiej rundzie turnieju odpadła Magdalena Fręch, która przegrała z rozstawioną z numerem dziewiętnastym Amerykanką Madison Keys 3:6, 2:6.

REKLAMA

Wcześniej do trzeciej rundy awansowała Magda Linette, która pokonała Czeszkę Lindę Noskovą.

Iga Świątek - Anastazja Pawluczenkowa

Iga Świątek zmierzy się z Anastazją Pawluczenkową w drugiej rundzie (w pierwszej Polka miała wolny los) turnieju WTA 1000 w Rzymie. Rosyjska tenisistka w pierwszej rundzie pokonała Włoszkę Sarę Errani 6:1, 6:1

Rosjanka zajmuje obecnie ledwie 506. miejsce w rankingu WTA, lecz nie oddaje ono realnych umiejętności tenisistki. 31-latka miała ostatnio długą przerwę w startach, co sprawiło, że osunęła się w klasyfikacji.

W 2021 roku Pawluczenkowa doszła nawet do finału Roland Garros, co świadczy o tym, że świetnie czuje się na mączce. Rosjanka była najwyżej sklasyfikowana na 11. miejscu rankingu WTA.

REKLAMA

Iga Świątek - Anastazja Pawluczenkowa. Kiedy i o której mecz Polki?

Z Anastazją Pawluczenkową Iga Świątek zagra po raz pierwszy w karierze. Ich premierowe starcie odbędzie się w piątek 12 maja na korcie centralnym. Mecz rozpocznie się nie wcześniej niż o godzinie 13.00.

Czytaj także:

• Hotdog Igi Świątek, slajs czy bajgel - słownik pojęć tenisowych
• WTA Madryt: Iga Świątek "królową mączki". Polka lepsza nawet od Sereny Williams
• WTA Madryt: wielka klasa Igi Świątek po finale z Sabalenką. "Zasłużyłaś"

WTA Rzym 2023. Skrót meczu Sabalenka vs Kenin

kp

REKLAMA