Protesty przeciwko strzelaninom w Serbii. Tysiące ludzi na ulicach żądają dymisji władz

Protestujący w Serbii domagają się rezygnacji najwyższych rangą urzędników, po tym jak w dwóch strzelaninach, do których doszło w zeszłym tygodniu, zginęło 17 osób. Dziesiątki tysięcy ludzi wyszło na ulice stolicy kraju Belgradu i innych miast wyrażając niezadowolenie z nasilającej się przemocy.

2023-05-12, 23:56

Protesty przeciwko strzelaninom w Serbii. Tysiące ludzi na ulicach żądają dymisji władz
Protestujący Serbowie zablokowali m.in. autostradę E75. Foto: PAP/EPA/ANDREJ CUKIC

Protestujący ruszyli spod gmachu serbskiego parlamentu i zablokowali jedną z głównych ulic w Belgradzie - Kneza Miloša, a następnie most "Gazela" będący częścią międzynarodowej autostrady E75. Blokada trwała około dwóch godzin.

Szereg postulatów protestujących, odpowiedź władz

Organizujący protest przedstawiciele serbskiej opozycji zgłosili szereg postulatów, między innymi zwołania nadzwyczajnego posiedzenia parlamentu, na którym zostanie omówiona sytuacja w kraju, a także dymisji najbardziej odpowiedzialnej osoby w służbach bezpieczeństwa - ministra policji Bratislava Gašića oraz szefa Agencji Bezpieczeństwa i Informacji Aleksandara Vulina.

Opozycyjni politycy domagają się również dymisji całego Organu Regulacyjnego do spraw Kontroli Pracy Mediów, który uważają za odpowiedzialny za propagowanie przemocy, agresji i niemoralności w telewizji i prasie.

Prezydent Serbii Aleksandar Vučić oskarżył opozycję o "polityczne nadużycie tragedii".

REKLAMA

Śmiertelne strzelaniny

W ubiegłym tygodniu, w czwartek w nocy 21-letni mężczyzna zabił 8 osób i ranił co najmniej 14 we wsiach położonych na południe od Belgradu. Z kolei w środę w stolicy Serbii w jednej ze szkół 13-latek zastrzelił 9 osób i ranił 7.

W rękach serbskich cywilów znajduje się bardzo wiele broni palnej, często pochodzącej jeszcze z czasów wojen na Bałkanach z lat 90. - zauważyła agencja AP. Po majowych strzelaninach ogłoszono jednomiesięczną amnestię dla chcących pozbyć się nielegalnej broni i amunicji. Władze twierdzą, że dotychczas oddano 9 tys. sztuk uzbrojenia.

Czytaj także:

Zobacz także: Śmierć 8-letniego Kamila. Czarnek: szkoła postępowała zgodnie z procedurami, zawiniła patologia

IAR, PAP/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej