Doradca Zełenskiego dementuje doniesienia "New York Timesa". Chodzi o atak dronów na Kreml

Władze Ukrainy nie mają nic wspólnego z "dziwnym i bezcelowym" atakiem dronów na Kreml 3 maja - przekazał w czwartek agencji Reutera doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. Odniósł się w ten sposób do medialnych doniesień"New York Timesa", według którego to ukraińskie służby specjalne miały zorganizować atak dronów na Kreml.

2023-05-25, 12:50

Doradca Zełenskiego dementuje doniesienia "New York Timesa". Chodzi o atak dronów na Kreml
Doradca prezydenta Ukrainy odciął się od medialnych doniesień "New York Timesa:. Foto: Tada Images/ Shutterstock

"New York Times" napisał w środę, że przedstawiciele amerykańskich służb wywiadowczych ustalili na podstawie przechwyconych rozmów ukraińskich i rosyjskich urzędników, że za atakiem dronów na Kreml 3 maja prawdopodobnie stali Ukraińcy.

Gazeta zastrzegła jednak, że amerykański wywiad nie ma na razie wystarczających informacji, by określić, jaka dokładnie jednostka mogła przeprowadzić atak i czy najwyżsi ukraińscy urzędnicy, w tym prezydent Wołodymyr Zełenski, wiedzieli o tej operacji.

"Według amerykańskich urzędników istnieje »niskie« prawdopodobieństwo, by ukraiński rząd bezpośrednio wydał zgodę na atak dronów na Kreml - zaznaczył "NYT".

Doradca Zełenskiego ucina spekulacje

Władze Ukrainy nie mają nic wspólnego z "dziwnym i bezcelowym" atakiem - podkreślił w oświadczeniu przesłanym agencji Reuters doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.

REKLAMA

Odnosząc się do oskarżeń Moskwy wobec Ukraińców o próbę zabicia Putina, doradca prezydenta Ukrainy ocenił, że "Moskwa stara się ograniczyć zachodnie dostawy broni dla Kijowa, wzbudzając na Zachodzie obawy o eskalację konfliktu z powodu rzekomych ukraińskich ataków na rosyjskim terytorium".

Oskarżenia Moskwy wobec Kijowa

Rosja od początku oskarżała Ukrainę o przeprowadzenie ataku, który przedstawiała jako akt terroru i próbę zabicia Władimira Putina.

Bezzałogowce, które miały lecieć w stronę Kremla, zostały zestrzelone. W incydencie nikt nie ucierpiał.

Czytaj także:

PAP, IAR/ mbl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej