Wysadzenie tamy na Dnieprze. Gen. Polko: to nie ucieczka Rosjan, lecz dowód, że się nie cofną przed kolejnymi zbrodniami
- Władza putinowska nie cofnie się przed żadnymi zbrodniami, żeby utrzymać to, co zagarnęli od Ukrainy - powiedział w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Roman Polko. Generał odniósł się w ten sposób do wysadzenia tamy w Nowe Kachowce na Ukrainie w kontekście planowanej ewentualnej kontrofensywy wojsk ukraińskich.
2023-06-06, 12:19
O wysadzeniu przez rosyjskie wojska okupacyjne tamy w Nowej Kachowce Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały we wtorek rano. Po zdarzeniu woda zalała częściowo lub całkowicie ok. 10 miejscowości. Według władz w strefie zagrożenia znalazło się blisko 16 tys. osób. Łącznie zagrożonych powodzią może być 80 miejscowości.
- W związku z wysadzeniem przez Rosjan tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce w obwodzie chersońskim ewakuowano dotąd blisko 800 osób. Sytuacja jest trudna, bo niektóre drogi już są podmywane - poinformował we wtorek szef MSW Ukrainy Ihor Kłymenko.
REKLAMA
Roman Polko: to dowód na to, że Rosjanie się nie wycofują
Portal PolskieRadio24.pl zapytał generała Romana Polko, jak ocenia z punktu taktycznego wysadzenie tamy w Nowej Kachowce.
- Są to barbarzyńskie działania, ale jednak skuteczne, ponieważ duży obszar możliwości prowadzenia operacji przez Ukrainę, został przez to wysadzenie tamy właśnie zamknięty - mówi Polko.
- Wysadzenie tamy to nie jest ucieczka Rosjan, a dowód na to, że się nie wycofują. Używają wszelkich sposobów, łącznie z takimi sposobami, które są właściwie działaniami o charakterze terrorystycznym, żeby utrzymać te terytoria, które już zdobyli - podkreśla generał.
Zdaniem Romana Polko widać wyraźnie, że "władza putinowska nie cofnie się przed żadnymi zbrodniami, żeby utrzymać to, co zagarnęli od Ukrainy". - To są dodatkowe zagrożenia i to społeczność międzynarodowa powinna zdecydowanie energicznie działać. Już dawno, nawet na początku wojny wskazywano na to, że w rejon Dniepru wręcz siły ONZ powinny wkraczać, by zapewnić bezpieczeństwo ludności z tych obszarów - uważa nasz rozmówca.
REKLAMA
PolskieRadio24.pl/Maciej Naskręt
REKLAMA