Szwecja pomoże Ukrainie. Sprzęt do wykrywania min trafi na zalane tereny
Na Ukrainę trafi specjalistyczny sprzęt do wykrywania dryfujących min. Szwecja przekaże 250 wykrywaczy, by pomóc uporać się ze skutkami powodzi po wysadzeniu zapory na Dnieprze. Sztokholm wyśle również na Ukrainę misję saperów - podały ukraińskie agencje informacyjne powołując się na oświadczenie rządu szwedzkiego.
2023-06-15, 09:23
W komunikacie, który przekazał portal Korrespondent.net w środę wieczorem, wskazano, że miny niesione powodzią stanowią zagrożenie dla życia mieszkańców zatopionych rejonów.
Szwecja pomoże
Sztokholm skieruje również na Ukrainę misję 250 saperów, by przyspieszyć oczyszczanie terenów z min. Wykrywacze min, których wartość wynosi 1,3 mln euro, zostaną przekazane Ukrainie w najbliższym czasie.
Zagrożenie na całe lata
Według ocen Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) miny niesione przez wody powodziowe na skutek wysadzenia tamy w Nowej Kachowce będą stanowić zagrożenie przez lata. Gdy woda opadnie, miny mogą zostać zakopane pod co najmniej metrową warstwą piasku lub mułu i mogą osiąść tam, gdzie wcześniej nigdy ich nie było.
O tym, że materiały wybuchowe pozostawione przez Rosjan na terenach zalanych na skutek wysadzenia tamy w Nowej Kachowce, będą stanowić ogromne zagrożenie informował także Andrew Duncan, koordynator ds. skażenia broni w Międzynarodowym Komitecie Czerwonego Krzyża (MKCK) w wypowiedzi dla portalu Sky News. - Problem polega na tym, że wiedzieliśmy w przybliżeniu, gdzie są miny przed rozpoczęciem powodzi, lecz nie wiemy, dokąd woda je teraz zaniesie - podkreślił Duncan i dodał, ż MKCK próbuje przewidzieć, dokąd mogą dopłynąć, zwłaszcza, że stanowią śmiertelne zagrożenie dla ludności cywilnej - alarmował na Twitterze Andrew Duncan.
Ostrzeżenia ministerstwa obrony Ukrainy
Według Duncana "miny mogą zostać zakopane pod co najmniej metrową warstwą piasku lub mułu, które spłyną w dół rzeki i osiąść tam, gdzie nigdy ich nie było - powiedział Andrew Duncan. O zagrożeniu minowym ostrzegało również Ministerstwo obrony Ukrainy, które podało, że powódź po wysadzeniu przez Rosjan zapory na Dnieprze niesie ze sobą miny i materiały wybuchowe z rosyjskich linii obrony na lewym brzegu Dniepru. Ładunki te są zagrożeniem dla terenów, na które zostaną wyrzucone.
REKLAMA
Czytaj również:
- https://polskieradio24.pl/5/1223/artykul/3189281,pozar-elektrowni-w-obwodzie-rostowskim-tysiace-gospodarstw-nie-maja-pradu
- Ambasador RP Bartosz Cichocki odwiedził zalany przez Rosjan Chersoń
mm/PAP/PolskieRadio24
REKLAMA