Ekspert PIE: w kolejnych miesiącach polska gospodarka będzie się coraz szybciej rozwijać

Dołek koniunktury za nami; w kolejnych miesiącach oczekujemy poprawy aktywności w krajowej gospodarce - prognozuje Sebastian Sajnóg z PIE w komentarzu do wskaźnika PMI dot. polskiego przemysłu. Dodał, że odbudowę aktywności przemysłowej ma wspierać niższy wzrost kosztów działalności.

2023-07-03, 11:00

Ekspert PIE: w kolejnych miesiącach polska gospodarka będzie się coraz szybciej rozwijać
PIE oczekuje, że kolejne miesiące przyniosą poprawę aktywności polskiej gospodarki.Foto: Shutterstock/Quality Stock Arts

W czerwcu tego roku wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce spadł z majowego poziomu 47,0 do 45,1, sygnalizując pogorszenie kondycji krajowego sektora wytwórczego 14. miesiąc z rzędu oraz najgorszy odczyt indeksu od listopada zeszłego roku – informowała firma analityczna S&P Global. Według S&P Global, kluczowym wnioskiem z czerwcowych danych był dalszy gwałtowny spadek cen środków produkcji.

- Nastroje w firmach przemysłowych dalej są pesymistyczne. Niemniej dołek koniunktury jest już za nami - wskazał Sebastian Sajnóg z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Ale jego zdaniem w kolejnych miesiącach oczekujemy poprawy aktywności w krajowej gospodarce.

Nastroje w Polsce zależą od tego co się dzieje w UE

Ekspert zwrócił uwagę, że Indeks PMI od ponad roku utrzymuje się poniżej poziomu 50 punktów, co oznacza kurczenie się aktywności w sektorze. - Taki rezultat wpisuje się w zmiany widoczne w Europie. Wyniki badania w Polsce są jednak lepsze niż w Niemczech (41,0 pkt.) czy strefie euro (43,6 pkt.) - wyjaśnia Sajnóg.

Wskaźnik S&P Global PMI Polski Sektor Przemysłowy to złożony indeks jednocyfrowy, obrazujący kondycję przemysłu, kalkulowany na podstawie pięciu subindeksów: nowych zamówień, produkcji, zatrudnienia, czasu dostaw i zapasów pozycji zakupionych.

W jego opinii komentarz S&P wskazuje, iż firmy "wciąż słabo oceniają bieżącą produkcję i portfel zamówień", a spadek nowych zamówień jest najmocniejszy w całym 2023 r.

- Przedsiębiorcy raportują poprawę drożności łańcuchów dostaw, co przekłada się na krótszy czas dostaw- - wyjaśnił. Zwrócił uwagę, że firmy raportują też spadek kosztów produkcji oraz rekordową obniżkę cen wyrobów gotowych.

REKLAMA

Aktywność przemysłowa będzie się poprawiać

Sebastian Sajnóg z PIE tłumaczy, że słabe wyniki aktywności przemysłowej potwierdzają dane GUS - produkcja w maju skurczyła się o 3,2 proc. PIE oczekuje, że kolejne miesiące przyniosą poprawę aktywności.

- W kolejnych kwartałach prawdopodobnie wrócimy do wzrostów o około 1-2 proc. Badania koniunktury GUS potwierdzają, że mimo negatywnej oceny bieżącej sytuacji, przedsiębiorcy bardziej optymistycznie patrzą w przyszłość - wskazał analityk PIE.

Obniża się koszt prowadzenia firm?

W ocenie Sebastiana Sajnóga z PIE odbudowę aktywności przemysłowej będzie wspierać niższy wzrost kosztów działalności.

- Badania ankietowe wskazują, że firmy rzadziej postrzegają je jako barierę ograniczającą działalność. To m.in. efekt spadku indeksu cen PPI - twierdzi ekspert. Przypomniał, że w maju zmniejszył się on z 6,2 proc. do 3,2 proc.; przez większą część minionego roku dynamika przekraczała 20 proc.

Jak czerwcowy wskaźnik PMI ocenia bank PKO BP?

"Wskaźnik koniunktury PMI w przetwórstwie w czerwcu wskazuje na gwałtowny spadek nowych zamówień i produkcji, połączony z nasilaniem się tendencji dezinflacyjnych - wskazali w poniedziałkowym komentarzu analitycy PKO BP. Dodano, że subindeksy wskazują na słaby popyt na wyroby przemysłowe.

PKO BP podał, że subindeksy produkcji i nowych zamówień były w czerwcu najniższe od początku 2023 r., wskazując na słaby popyt na polskie wyroby przemysłowe.

REKLAMA

A ocenie PKO BP dodano, że obniżenie popytu skutkowało dostosowaniem przez firmy wolumenu produkcji i poziomu zatrudnienia do nowych warunków. Subindeks produkcji był najniższy od 7 miesięcy, 13. miesiąc z rzędu firmy redukowały liczbę miejsc pracy. Część produkcji była realizowana na poczet zaległych zamówień, których ilość spadła 13. miesiąc z rzędu. W konsekwencji zmalała aktywność zakupowa firm – ilość zakupionych towarów spadła w najszybszym tempie od stycznia.

"Potwierdza to odwracanie się obserwowanego w latach 2021-22 procesu masowego gromadzenia zapasów. Oznaką słabości popytu było też uszczuplanie stanu wyrobów gotowych, które postępowało najszybciej od dwóch lat" - uważają eksperci PKO BP.

PKO BP wskazuje, że miesięczna skala spadku cen wyrobów gotowych była rekordowa, a czynników kosztów produkcji była bliska majowego rekordu, co potwierdza, że procesy dezinflacyjne w przetwórstwie nasilają się. Stopniowo powinno się to przekładać na ceny dóbr konsumpcyjnych i w konsekwencji wspomagać powrót inflacji CPI do celu.


PR24/PAP/sw


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej