"Konsekwencja uchybień w zakresie polityki migracyjnej". "Le Figaro" o stosunku Francuzów do zamieszek w kraju

W piątkowym wydaniu dziennik "Le Figaro" pisze, że "większość Francuzów uważa, że zamieszki, które ogarnęły kraj w ubiegłym tygodniu, są konsekwencją uchybień w zakresie polityki migracyjnej".

2023-07-07, 12:47

"Konsekwencja uchybień w zakresie polityki migracyjnej". "Le Figaro" o stosunku Francuzów do zamieszek w kraju
"Le Figaro": większość Francuzów uważa, że zamieszki są konsekwencją uchybień w zakresie polityki migracyjnej.Foto: PAP/Urman Lionel/ABACA

Konserwatywna gazeta opublikowała sondaż, z którego wynika, że zdecydowana większość badanych domaga się od rządu zaostrzenia działań w tym zakresie. Z badania, które opublikował "Le Figaro", wynika, że po zamieszkach 71 procent badanych chce ograniczenia migracji, a 59 procent Francuzów chce zaostrzenia ustawy imigracyjnej, która ma trafić do parlamentu jesienią. Projekt przewiduje między innymi przyspieszenie procedur wydalania nielegalnych imigrantów.

Zaniedbania w polityce migracyjnej

Niemal dwie trzecie Francuzów jest zdania, że ostatnie wydarzenia w kraju to efekt zaniedbań w zakresie polityki migracyjnej. Gazeta zwraca uwagę, że Francuzi w większości nie zgadzają się z szefem MSW Geraldem Darmaninem, który powiedział niedawno, że nie ma związku przyczynowego między imigracją i zamieszkami. Ponadto 89 procent badanych martwi się o przyszłość kraju.

Podobne obawy wyraził w wywiadzie dla "Le Figaro" były szef francuskiego wywiadu wojskowego Pierre Brochand. - Znajdujemy się w tej sytuacji z powodu masowej imigracji osadniczej - stwierdził rozmówca gazety.

Jego zdaniem liczba osób imigranckiego pochodzenia w kraju osiągnęła "masę krytyczną". Pierre Brochand nazwał rewoltę z ostatnich dni "marszem ku secesji", i "bezprecedensowym wydarzeniem od czasów Rewolucji z 1789 roku".

REKLAMA

Posłuchaj

"Le Figaro": większość Francuzów uważa, że zamieszki są konsekwencją uchybień w zakresie polityki migracyjnej (IAR) 0:57
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

ZOBACZ TAKŻE: "Nie chcemy takich obrazków na ulicach Warszawy". Marcin Przydacz o zamieszkach we Francji

IAR/jb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej