Reforma sądownictwa w Izraelu. Na ulicach protestuje około 180 tys. osób
Izraelczycy wyszli na ulice, by zaprotestować przeciwko reformie sądownictwa. To 27. sobota protestów. Demonstracje odbywają w 150 miejscach na terenie całego kraju, przy czym największa manifestacja tradycyjnie ma miejsce w Tel Awiwie. Według szacunków organizatorów zgromadziło się tam około 180 tys. osób.
2023-07-08, 23:29
W poniedziałek w Knesecie, izraelskim parlamencie, ma się odbyć pierwsze czytanie ustawy, która ograniczyłaby uprawnienia sądów do stosowania tzw. standardu racjonalności. Jest to klauzula, która daje m.in. Sądowi Najwyższemu prawo do blokowania decyzji rządu, które uzna za "nieracjonalne".
Uchwalanie zmian
Izrael jest "kilka godzin od pierwszego głosowania w kierunku dyktatury" - przekazali w sobotę organizatorzy protestów, których cytuje portal Times of Israel. Zaapelowano do opinii publicznej o podjęcia działań we wtorek, jeśli zgodnie z oczekiwaniami projekt tej ustawy przejdzie w poniedziałek pierwsze czytanie w Knesecie.
"Jeśli ustawa przejdzie, będziemy musieli działać, aby uratować kraj" - przekazali organizatorzy w oświadczeniu i wezwali we wtorek na demonstrację "jakiej nigdy wcześniej nie widziano w Izraelu".
W marcu po eskalacji protestów premier Benjamin Netanjahu wstrzymał prace nad ustawą i rozpoczął rozmowy z opozycją, jednak jak do tej pory negocjacje te są bezowocne.
REKLAMA
Opozycja twierdzi, że zmiany stanowią zagrożenie dla demokracji. Netanjahu broni reform jako przywracających równowagę między gałęziami władzy i naprawiających to, co on i jego sojusznicy postrzegają jako nadmierną władzę wymiaru sprawiedliwości.
- Izrael uderzył w Palestyńczyków. Strzelanina przed meczetem w Dżaninie. Są ofiary śmiertelne
- "ONZ wyraża zaniepokojenie skalą działań". W wojskowej operacji w Dżaninie zginął izraelski żołnierz
dz/PAP, IAR
REKLAMA