Wypadek w Chrcynnie. Wrak rozbitego samolotu odholowano do hangaru. "Wcześniej odbyły się oględziny"
Wrak cessny, która rozbiła się na lotnisku w Chrcynnie w województwie mazowieckim został odholowany przez strażaków do hangaru. Wcześniej służby zakończyły oględziny.
2023-07-18, 22:25
- Akcja przebiegła bez utrudnień - przekazał dowodzący nią st. kpt. Łukasz Satała. Tłumaczył, że po wyciągnięciu wraku z gruzów budynku, trzeba było odczekać aż z maszyny ścieknie całe paliwo i następnie podstawić ją na koła.
- Holowanie samolotu powierzono OSP Gąbin, która posiada na wyposażeniu odpowiedni wóz - powiedział st. kpt. Satała.
"Odbyły się wszelkie wstępne oględziny"
Dodał, że maszyna została bezpiecznie przetransportowana do hangaru, który znajduje się na tym samym lotnisku w odległości 500 m. Tam służby będą kontynuowały czynności.
REKLAMA
- Oczywiście przed wydobyciem wraku odbyły się wszelkie wstępne oględziny - zaznaczył strażak.
Dodał, że zadanie nie było trudne, bo samolot jest lekki, waży ok. dwóch ton. - My podnosimy ciężarówki o tonażu nawet 20 ton - zaznaczył st. kpt. Satała, który jest zastępcą dowódcy specjalistycznej grupy ratownictwa technicznego działającej przy JRG 10 w Warszawie. Jednostka zajmuje się podnoszeniem i wyciąganiem samochodów ciężarowych oraz cystern zagrażających bezpieczeństwu ruchu drogowego.
Wypadek w Chrcynnie
Akcja zabezpieczania cessny trwała kilka godzin, ponieważ paliwo musiało ścieknąć do zbiorników sorpcyjnych, by nie przedostało się do gleby.
Do wypadku doszło w poniedziałek w Chrcynnie w powiecie nowodworskim (Mazowieckie). Samolot Cessna 208 B podczas lądowania w złych warunkach atmosferycznych uderzył w budynek, w którym ludzie schronili się przed burzą. Zginęło pięć osób, osiem zostało rannych.
REKLAMA
Czytaj też:
- Mazowieckie: samolot uderzył w hangar z ludźmi w środku. Pięć osób nie żyje, kolejnych osiem rannych
PAP/mn
REKLAMA