Syn prezesa NIK siłą napędową Konfederacji. Na liście w Warszawie

Sławomir Mentzen, Jakub Banaś i Aleksander Kowaliński będą liderami warszawskiej listy Konfederacji do Sejmu - poinformowano na konferencji prasowej w Warszawie.

2023-07-19, 14:02

Syn prezesa NIK siłą napędową Konfederacji. Na liście w Warszawie
Jakub Banaś wiąże polityczną przyszłość z Konfederacją. Foto: Jacek Szydlowski / Forum

- Stoję tu z Jakubem Banasiem, ofiarą wykorzystywania prokuratury i służb przez państwo PiS. I mówię: nie będzie żadnej koalicji Konfederacji z PiS - powiedział na konferencji prasowej współprzewodniczący Konfederacji, szef partii Nowa Nadzieja Sławomir Mentzen.

- Przedstawiamy pierwsze 3 osoby na warszawskiej liście konfederacji. Na miejscu pierwszym będę ja. Ale skupię się na naszym kandydacie z miejsca numer dwa - Jakubie Banasiu - prawniku, przedsiębiorcy, menedżerze, asystencie społecznym prezesa NIK Mariana Banasia, a także ofierze politycznego wykorzystywania prokuratury, oraz służb w walce politycznej i w próbie ubezwłasnowolnienia Najwyższej Izby Kontroli. Jakub Banaś tym różni się od Mariana Banasia, że jeszcze bardziej nie lubi PiS-u, jeszcze bardziej chce PiS rozliczyć - podkreślił Mentzen.

- Nie jesteśmy zainteresowani żadną koalicją z PiS. Nie będą nas przekupywać, nie będą nas zastraszać. Nie idziemy w ogóle w tym kierunku. Idziemy do wyborów po to, żeby zakończyć rządy PiS-u, a nie żeby je przedłużać - oświadczył lider Konfederacji.

Postulaty Banasia

Jakub Banaś podkreślił, że przyświecają mu trzy cele, żeby wejść do polityki.

REKLAMA

- Pierwsze to ustawa Wilczka 2.0, po to, żeby państwo było silne, sprawne i efektywne. Drugi postulat to rozliczenie PiS-u. To formacja, która kradnie, kłamie i korumpuje na skalę przemysłową. Trzecia rzecz, postulat jest związany z NIK. Ta instytucja pokazywała te wszystkie patologie, natomiast potrzebuje konkretnego narzędzia, żeby miała istotny wpływ na ten system. Tym narzędziem są uprawnienia prokuratorskie - mówił Banaś.

"Nie mogę stać bezczynnie"

Aleksander Kowaliński poinformował, że jest liderem środowiska narodowego w Warszawie, koordynatorem największego w Polsce klubu Konfederacji.

- Nie mogę stać bezczynnie, gdy widzę, co PiS robi z Polską, ale nie mogę też stać bezczynnie, gdy widzę, co Platforma Obywatelska robi z Warszawą. Czas z tym skończyć - podkreślił.

Czytaj także:

PAP/IAR/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej