"Musi szczuć, ostatnio jego celem są Polki". Joanna Lichocka o polityce Donalda Tuska

Poseł PiS Joanna Lichocka, odnosząc się do sprawy pani Joanny z Krakowa, powiedziała w TVP Info, że "Donald Tusk gra na nienawiści, on musi szczuć, a ostatnio jego celem są Polki".

2023-07-24, 10:31

"Musi szczuć, ostatnio jego celem są Polki". Joanna Lichocka o polityce Donalda Tuska
J. Lichocka: Tusk gra na nienawiści, on musi szczuć, a ostatnio jego celem są Polki. Foto: Fotophoto/Shutterstock.com

- Zalewają nas kłamstwo i nienawiść, bo tym walczy Platforma Obywatelska. Tylko na tym może jechać Donald Tusk, bo nie ma nic do zaoferowania Polakom - oceniła poseł PiS.

Zdaniem Joanny Lichockiej sprawa pani Joanny z Krakowa jest manipulacją Platformy Obywatelskiej i ma na celu wzbudzenie nienawiści Polek do obozu Zjednoczonej Prawicy. - Tusk gra na nienawiści, on musi szczuć. Ostatnio celem są Polki - powiedziała.

Zwróciła się do kobiet słowami: "Dziewczyny, uważajcie, jesteście podmiotem wielkiej akcji manipulacyjnej Donalda Tuska i jego kumpli. Szczują was, więc czytajcie, myślcie samodzielnie, nie dajcie się manipulować".

Prostowanie kłamstw

Zaznaczyła, że w odpowiedzi na działania PO PiS realizuje swój program wyborczy i prostuje "kłamstwa". - My robimy swoje, spotykamy się z Polakami. Jeździmy, rozmawiamy, bo trzeba prostować te kłamstwa i trzeba pokazywać ludziom tę metodę grania na emocjach - powiedziała Joanna Lichocka. Podkreśliła jednak, że PiS na spotkaniach wyborczych nie rozmawia tylko o Donaldzie Tusku, ale o tym, czego chcą Polacy i czego oczekują od rządzących.

REKLAMA

- Ta lawina kłamstw i nienawiści, ta strategia hejtu Tuska ma odwrócić uwagę od pytań, które trzeba mu zadawać - przyznała. Jej zdaniem przewodniczący PO powinien ujawnić, ile zarabiał w Radzie Europejskiej i kto go finansował. - To zostało utajnione. W demokracji warunkiem jest transparentność finansowa - powinien ujawnić swój majątek - dodała Joanna Lichocka.

We wtorek "Fakty" TVN opublikowały materiał o działaniach policjantów w jednym z krakowskich szpitali wobec kobiety, która trafiła na tamtejszy SOR po zażyciu tabletki poronnej; jak zapewniała - kupiła ją sama w internecie.

Według Policji w sprawie istniało podejrzenie popełnienia przestępstwa w postaci udzielania kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży poprzez środki pochodzące z nielegalnego źródła. Komenda Główna Policji przekazała, że "interwencja Policji nastąpiła po zawiadomieniu służb przez lekarza psychiatrę o możliwej próbie samobójczej jego pacjentki i przyjęciu przez nią substancji niewiadomego pochodzenia".

Czytaj także:

dz/PAP, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej