Kierwiński kluczył ws. oświadczenia majątkowego Tuska. Tak unikał odpowiedzi na pytanie [NAGRANIE]

W audycji "Sygnały dnia" doszło do wymiany zdań między Grzegorzem Jankowskim a posłem KO Marcinem Kierwińskim. Dziennikarz wielokrotnie ponawiał pytanie z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego Donald Tusk nie składa oświadczenia majątkowego, zaś poseł opozycji stosował wszelkie możliwe uniki, by nie odpowiedzieć.

Pytanie, które padło w studiu, nawiązywało do inicjatywy polityków PiS, którzy wezwali przewodniczącego PO do ujawnienia informacji o posiadanym majątku. Jak wyjaśnili, zasadne jest, żeby pretendent do najważniejszych funkcji w państwie przekazał, jakim majątkiem dysponuje i w jaki sposób go pozyskał. Wskazano też, że Donald Tusk zarobił w UE potężne pieniądze w czasie, kiedy ta rozpoczęła operację polityczną przeciwko Polsce.

O tę właśnie kwestię pytany był sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński. Polityk zapewniał w "Sygnałach dnia", że jeśli Donald Tusk będzie zobowiązany prawnie do tego, żeby składać oświadczenie majątkowe, to taka informacja będzie dostępna. - Donald Tusk pełnił funkcję premiera, był parlamentarzystą przez wiele lat i zawsze składał oświadczenie majątkowe - przypomniał.

Ja pana o "A", a pan o "B"

Prowadzący audycję zwracał uwagę, że nie tylko obecni parlamentarzyści, ale również politycy, którzy ubiegają się o czołowe funkcje w państwie, które będą opłacane z pieniędzy obywateli, powinni takie dane ujawniać. Wskazał, że nawet jeśli nie jest to uregulowane prawnie, to takie postępowanie byłoby z gruntu moralne. 

Marcin Kierwiński po raz kolejny nie odpowiedział jednak na pytanie i sugerował, że w takim razie także gospodarz audycji również powinien ujawnić swoje dochody. - Ale ja się nie ubiegam o najwyższe funkcje w państwie - ripostował Grzegorz Jankowski. 

Sekretarz PO w związku z tym spróbował innej taktyki. - Dlaczego nie domaga się pan tego od Mateusza Morawieckiego? - mówił. Na co dziennikarz oznajmił, że premier regularnie składa oświadczenie majątkowe, które można znaleźć na stronach Sejmu. 

Prowadzący jeszcze kilkukrotnie próbował dopytać o kwestię oświadczania Donalda Tuska, lecz Marcin Kierwiński za każdym razem kierował rozmowę na inne tory. - Ja pana pytam o Tuska, a pan o Morawieckim. Ja pana pytam o "A", a pan o "B" - mówił zniecierpliwiony. - Ucieka pan od odpowiedzi na pytanie. Koniec kropka. Kończymy wątek! - zakończył zniecierpliwiony dziennikarz.

• Kłamstwo posła Treli nt. "Resetu". Telewizja Polska: przeprosiny albo pozew
• Zdanowska nie wpuściła do biura posłów PiS. "Władze Łodzi się izolują, co szkodzi mieszkańcom"

Zobacz także: Marcin Kierwiński w audycji "Sygnały dnia" w Programie 1 Polskiego Radia

PR1/łs