Nie ma kontaktu z uwięzionym Andrzejem Poczobutem. Żona opozycjonisty bije na alarm. "Sprawdza się najgorszy scenariusz"

Żona więźnia politycznego, dziennikarza i aktywisty Andrzeja Poczobuta Oksana poinformowała, że w przypadku jej męża sprawdza się jeden z najgorszych scenariuszy, kiedy to człowiek przepada w kolonii karnej bez wieści. Poinformowała, że już od trzech tygodni nie otrzymała listu od małżonka. 

2023-07-26, 19:25

Nie ma kontaktu z uwięzionym Andrzejem Poczobutem. Żona opozycjonisty bije na alarm. "Sprawdza się najgorszy scenariusz"
W Białymstoku odbyła się akcja solidarności z prześladowanymi liderami Związku Polaków na Białorusi Andżeliką Borys i Andrzejem Poczobutem. Foto: Artur Reszko/PAP

Żona więźnia politycznego, dziennikarza i aktywisty Andrzeja Poczobuta - Oksana - poinformowała, że od 6 lipca, tj. od trzech tygodni, nie otrzymała od niego listu. W kolonii w Nowopołocku Poczobut trafił prawdopodobnie do karceru.

"Co wiem dzisiaj o sytuacji swojego męża? Tak naprawdę to nic" - napisała Oksana Poczobut na Facebooku. Jak dodała, spełnia się najgorszy scenariusz, gdy "człowiek przepada w kolonii bez żadnych wieści".

Poczobut około miesiąca temu został przewieziony do miejsca odbywania kary - kolonii karnej w Nowopołocku na północy Białorusi. Wówczas pisemnie przekazał informację o tym swojej żonie. Listy z więzienia, to w zasadzie jedyna forma kontaktu z bliskimi.

Białoruś. Adwokat nie jest dopuszczany do więźnia

Formalnie więźniowie mają prawo do rzadkich rozmów telefonicznych i spotkań z bliskimi, jednak władze więzienne mogą dyscyplinarnie pozbawić ich tych "przywilejów". Właśnie taka jest prawdopodobnie sytuacja Andrzeja Poczobuta.

REKLAMA

Oksana Poczobut dodała, że do jej męża nie jest dopuszczany adwokat, a on sam trafił do karceru, prawdopodobnie już drugi lub trzeci raz. "Nie wiem, jak się tam trzyma bez leków" - napisała żona dziennikarza we wtorek.

Proces absolutnie polityczny

Wyrok ośmiu lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze dla Andrzeja Poczobuta ogłosił 8 lutego sędzia Grodzieńskiego Sądu Obwodowego Dzmitryj Bubienczyk.

W uznanym za politycznym procesie, który trwał od 16 stycznia, władze zarzuciły Poczobutowi, obywatelowi Białorusi i działaczowi polskiej mniejszości "podżeganie do nienawiści", a jego działaniom, polegającym na kultywowaniu polskości i publikowaniu artykułów w mediach, przypisano znamiona "rehabilitacji nazizmu". Poczobut był również oskarżony o wzywanie do działań na szkodę Białorusi. Groziła mu kara do 12 lat więzienia. W maju Sąd Najwyższy odrzucił apelację Poczobuta i utrzymał wyrok w mocy.

Organizacje praw człowieka uznają Poczobuta za więźnia politycznego, a postępowanie wobec niego – za motywowane politycznie. Polskie władze domagają się uwolnienia Poczobuta i oczyszczenia go z politycznie motywowanych, nieprawdziwych zarzutów. MSZ RP wielokrotnie zapewniało, że stale prowadzi działania na rzecz uwolnienia Poczobuta.

REKLAMA

Czytaj także:

PAP/łs

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej