Miesiąc temu skazany na osiem lat więzienia Andrzej Poczobut trafił do kolonii karnej w Nowopołocku. Niemal od razu, już podczas odbywania kwarantanny, został mu nadany mu status osoby naruszającej umyślnie regulacje więzienne, co skutkuje tym, że pozbawiono go możliwości widzeń i otrzymywania paczek.
Wiadomo także, że władze więzienia w Nowopołocku nie dopuszczają do niego prawnika.
Rodzina obawia się, że sprawy będą przybierać tylko cięższy obrót.
Kolonia karna w Nowopołocku ma złą sławę. Śledczy podczas procesu Andrzeja Poczobuta grozili mu, że trafi do tego zakładu więziennego.
Wyrok dla dziennikarza i działacza
Andrzej Poczobut został oskarżony z art. 361 Kodeksu karnego – "Wezwania do działań na szkodę bezpieczeństwa narodowego Republiki Białoruś”, a także z art. 130 kk - Podżeganie do wrogości rasowej, narodowej, religijnej lub innej społecznej". Niejawny proces w sądzie okręgowymw Grodnie prowadził sędzia Dmitrij Bubieńczyk.
Czytaj także:
26 maja białoruski Sąd Najwyższy (sędzia Ihar Lubawicki) podtrzymał wobec Andrzeja Poczobuta wyrok ośmiu lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Białoruski reżim oskarżył i skazał Poczobuta za to, że miał "wzywać do sankcji i innych działań na szkodę Białorusi" za pośrednictwem publikacji w mediach i internecie, a także popełnić "celowe działania, mające na celu wzniecanie wrogości i nienawiści na tle narodowościowym, religijnym i społecznym".
Polskie władze, społeczność międzynarodowa i obrońcy praw człowieka podkreślają, że te zarzuty są w pełni bezpodstawne, sprawa ma charakter polityczny.
PolskieRadio24.pl/agkm
***
Centrum Obrony Praw Człowieka Wiasna podaje nowy adres, na który można kierować korespodencję do Andrzeja Poczobuta.
Андрэйу Станіслававічу Пачобуту
ПК № 1, 211440, Наваполацк, Тэхнічная, 8,
Беларусь