Ekstraklasa: Legia nie dała szans Ruchowi. Spacerek "Wojskowych"

Legia Warszawa wygrała u siebie z Ruchem Chorzów 3:0 w ostatnim niedzielnym meczu piłkarskiej Ekstraklasy. "Wojskowi" kontrolowali boiskowe wydarzenia od pierwszego do ostatniego gwizdka i przedłużyli serię ligowych meczów bez porażki na własnym stadionie do 21.

2023-08-06, 21:53

Ekstraklasa: Legia nie dała szans Ruchowi. Spacerek "Wojskowych"
Mecz Legia Warszawa - Ruch Chorzów . Foto: PAP/Andrzej Lange

"Wojskowi", którzy w czwartek stoczyli trudny bój w el. Ligi Konferencji z Ordabasami Szymkent, zagrali w eksperymentalnym składzie. W wyjściowej jedenastce brakowało m.in. Josue, Augustyniaka czy Slisza.

Już w pierwszych minutach zaznaczyła się przewaga warszawian, ale Legia nie stworzyła sobie ani jednej dogodnej okazji w pierwszym kwadransie. Z kolei Ruch w 13. minucie był bliski szczęścia po niesygnalizowanym strzale Starzyńskiego z rzutu wolnego. "Figo" omal nie przelobował Tobiasza, ostatecznie trafiając w poprzeczkę.

W 19. minucie "Wojskowi" trafili do siatki - Wszołek dośrodkował do Rosołka, który skiksował na 5. metrze. Po kontakcie z nogą młodego napastnika piłka trafiła do Guala, a ten naprawił błąd kolegi i strzelił swojego pierwszego gola w barwach Legii.

Sytuacja gości skomplikowała się jeszcze bardziej, gdy w 23. minucie za faul taktyczny na Gualu czerwoną kartką ukarany został Kasolik. Po chwili mogło być już 2:0, ale po główce Pankova piłka trafiła w poprzeczkę. 

REKLAMA

Tuż przed przerwą warszawianie doczekali się drugiej bramki. Z dystansu strzelił Celhaka, piłkę przed siebie odbił Bielecki, a z bliska do siatki skierował ją Pekhart, zapisując na swoim koncie 4. gola w sezonie.

Legioniści rozpoczęli drugą połowę w tym samym stylu, co zakończyli pierwszą - już w 46. minucie Rosołek trafił w poprzeczkę. Ruch, mimo że to gospodarze dominowali, próbował się odgryzać - w 54. minucie Szymański oddał kąśliwy strzał zza pola karnego, ale Tobiasz wyciągnął się jak struna i sparował uderzenie.

W kolejnych fragmentach spotkania "Wojskowi" umiejętnie utrzymywali się przy piłce i odbierali rywalom ochotę do gry. Chorzowianie z pewnością na dobre stracili wiarę w zdobycie chociaż punktu w 68. minucie, kiedy efektownym strzałem z linii pola karnego popisał się Josue, otwierając swoje konto bramkowe w tym sezonie.

Goście z Górnego Śląska nie byli w stanie nawiązać walki z grającym w przewadze rywalem i przegrali 0:3. Z kolei Legia, nie nadwyrężając swoich sił, może w spokoju przygotowywać się do czwartkowego meczu el. Ligi Konferencji z Austrią Wiedeń.

REKLAMA

Legia Warszawa - Ruch Chorzów 3:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Marc Gual (18), 2:0 Tomas Pekhart (43), Josue (69).

Żółta kartka - Legia Warszawa: Jurgen Celhaka, Artur Jędrzejczyk, Josue. Ruch Chorzów: Kacper Michalski, Remigiusz Szywacz, Maciej Sadlok. Czerwona kartka – Ruch Chorzów: Konrad Kasiolik (23-faul).

Sędzia: Paweł Malec (Łódź). Widzów: 25 247.

Czytaj także:

bg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej