Gen. Różański chce startować z list Hołowni i przeglądać umowy zbrojeniowe. Suchoń: nie widzę w tym nic złego

Z ust Bronisława Komorowskiego padła - wspierana też przez inne środowiska opozycyjne - deklaracja "audytu" kontraktów zbrojeniowych, w razie odsunięcia PiS od władzy.

Podobne opinie głosi doradca Szymona Hołowni, były dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Mirosław Różański. Ma on wystartować do Senatu w tegorocznych wyborach parlamentarnych. Różański stwierdził wprost, że "następny krok będzie wymagał pewnej odwagi, ale niektóre z tych umów należy zrewidować".

"Podjęte w nietransparentnych warunkach"

Gość PR24 podkreślił, że nie widzi "nic złego w tym, żeby przejrzeć umowy, które zostały podjęte, na przykład przez ministra Mariusza Błaszczaka, w absolutnie nietransparentnych warunkach".

Jak zaznaczył Mirosław Suchoń, podpisanie tych umów nie spowodowało, że środki na inwestycje, na zakupy, będą trafiały do polskich firm.

- Ważny jest udział polskiego przemysłu w produkcji uzbrojenia, dlatego należy przeglądać te decyzje właśnie pod kątem polskiego przemysłu. To jest nasz priorytet - zaznaczył Mirosław Suchoń. 

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Rozmowa PR24 - Mirosław Suchoń 18:40

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

* * *