Przypominamy, jak koalicja PO-PSL podniosła wiek emerytalny. Wcześniej obiecywali, że tego nie zrobią
- Praktycznie od zaraz - tak podwyższenie wieku emerytalnego w swoim expose zapowiedział w 2011 roku Donald Tusk, ówczesny premier. Zrobił to, choć wcześniej z ust liderów Platformy Obywatelskiej padały jasne deklaracje, że nie będą kazali Polkom i Polakom pracować dłużej. Przypominamy archiwalne wypowiedzi oraz wyniki głosowań w Sejmie i Senacie. Kwestia wieku emerytalnego ma pojawić się w planowanym na 15 października ogólnopolskim referendum.
2023-08-12, 12:00
"Czy jesteś za podwyższeniem wieku emerytalnego wynoszącego dziś 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn?" - taka jest propozycja drugiego pytania w referendum, które ma się odbyć razem z wyborami parlamentarnymi 15 października.
Co mówił Tusk i jak głosowała koalicja PO-PSL?
Zamiar podniesienia wieku emerytalnego Donald Tusk ogłosił już w swoim expose w listopadzie 2011 roku. - Proponujemy zatem, aby od roku 2013, a więc praktycznie od zaraz, stopniowo zrównywać i podwyższać wiek przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn, finalnie do 67 roku życia - tłumaczył lider PO.
W maju 2012 została przegłosowana nowelizacja ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, 1 czerwca podpisana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Reforma weszła w życie 1 stycznia 2013 roku.
REKLAMA
Za przyjęciem ustawy podwyższającej wiek emerytalny zagłosowało 268 posłów - w tym wszyscy obecni parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej oraz niemal wszyscy posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego i Ruchu Palikota. Przeciw zagłosowało Prawo i Sprawiedliwość i Solidarna Polska.
Bronisław Komorowski w czasie kampanii prezydenckiej 2010 r. zapewniał, że "nie ma potrzeby podnoszenia wieku emerytalnego". Mimo to podpisał już kilka miesięcy później ustawę, która wywracała system emerytalny do góry nogami.
"Kosiniak-Kamysz przeprowadził dwie najgorsze reformy"
"Reformie" patronował również ówczesny minister pracy i polityki społecznej. To właśnie Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił projekt w Sejmie i go bronił. Warto też przypomnieć, że bez poparcia PSL ustawa nie miałaby szans wejść w życie. Po latach szef ludowców stwierdził jednak, że projekt... był inicjatywą Tuska.
Rolę szefa PSL w zmianach emerytalnych dobitnie opisywali przedstawiciele "salonu", podczas nagranych rozmów w jednej z warszawskich restauracji.
REKLAMA
- Kosiniak-Kamysz przeprowadził dwie najgorsze historie w wolnej Polsce, czyli podwyższenie wieku emerytalnego i zabranie pieniędzy z OFE - podsumowali jego działania miliarder Jan Kulczyk i Paweł Graś, który do dziś pozostaje jednym z najbliższych współpracowników Tuska.
Miasteczko namiotowe "Solidarności"
Podwyższenie wieku emerytalnego przyniosło masowe protesty. "Solidarność" utworzyła pod Sejmem całe miasteczko namiotowe. Zebrano też podpisy i zaproponowano referendum w tej sprawie.
- Tak wielkie poparcie dla referendum jest głośnym obywatelskim apelem o odpowiedzi na te wszystkie zagadnienia. Jest wielkim wezwaniem dla rządu do dialogu ze społeczeństwem - mówił wówczas przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda.
Donald Tusk jednak kpił z protestujących. - Nie po to pana wybierano na szefa "Solidarności", żeby pan się podejmował zadań, które właściwie jest w stanie wykonać każdy pętak. (…) Chłopie, nie krępuj się, wrzuć drugie pytanie: dwukrotność zarobków, w referendum, najprościej. Podwoić zarobki w Polsce - ironizował lider PO.
REKLAMA
Czytaj więcej:
- "Popierajcie PO czynem. Umierajcie przed terminem". Jak wyglądała polityka ws. wieku emerytalnego w Polsce?
- "Platforma nie słuchała Polaków, my dotrzymaliśmy słowa". Politycy PiS komentują drugie pytanie referendalne
PAP/TVP Info/nt
REKLAMA