Legionella w rzeszowskiej wodzie. Żaryn: nic nie wskazuje na sabotaż, ale służby nadal pracują
Stanisław Żaryn stwierdził, że służby nie zidentyfikowały żadnych informacji wskazujących na sabotaż i celowe zatrucie w Rzeszowie ujęć wody bakterią legionellą. W związku z tym na Podkarpaciu toczy się śledztwo ABW. Żaryn podkreślił, że działania służb będą kontynuowane.
2023-08-28, 23:43
Zastępca ministra-koordynatora służb specjalnych i pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn był w Polsat News pytany o działania ABW wokół przypadków zakażania się bakterią Legionella pneumophila w Rzeszowie. Dotychczas stwierdzono ją u ponad 100 osób, wśród których 11 zmarło.
Stanisław Żaryn: na razie brak dowodów na sabotaż w Rzeszowie
Kilka dni temu Stanisław Żaryn potwierdził, że funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego sprawdzają przyczyny zakażeń.
- Nie zidentyfikowaliśmy żadnych informacji, żebyśmy mieli do czynienia z sabotażem - powiedział, pytany o śledztwo na Podkarpaciu.
Zastępca koordynatora służb specjalnych przyznał, iż działania służb ws. sytuacji w stolicy Podkarpacia były "ponadstandardowe". Ponieważ miasto leży blisko granicy z Ukrainą i jest ważnym hubem w transporcie broni do tego kraju, Żaryn przyznał, że władze "chciały wykluczyć pewne scenariusze, które nasuwały się same". Uściślił, że chodziłoby o bioterroryzm.
REKLAMA
- Trudno o stawianie kropki nad i, na razie takich sygnałów nie zidentyfikowaliśmy - powiedział.
Zobacz także na i.pl: Stanisław Żaryn komentuje śledztwo ABW ws. legionelli: Nic nie wskazuje na celowe zatrucie ujęć wody i sabotaż
"ABW kontynuuje śledztwo"
Stanisław Żaryn dodał, że działania wokół legionelli w Rzeszowie będą kontynuowane, ale "na razie wygląda, że nie mamy do czynienia z żadnymi działaniami celowymi przeciwko Polsce".
Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP odniósł się też do kwestii incydentów nieautoryzowanego użycia sygnału radio-stop na polskiej kolei w ostatnich dniach. Powiedział, że w przeszłości takie przypadki już się zdarzały, ale nie budziło większego zainteresowania społecznego.
REKLAMA
- W tej chwili są zupełnie inne emocje, inna skala zagrożeń, dlatego ABW podjęła działania - powiedział.
Czytaj więcej na PAP.pl: Policjant z zarzutami ws. sygnału radio-stop
- Legionella: choroba legionistów i gorączka Pontiac
- Marcin Przydacz: kremlowscy stratedzy cały czas myślą, jak destabilizować sytuację w Polsce
PAP/jmo
REKLAMA
REKLAMA