Szef MON: polscy żołnierze byli atakowani przez stronę białoruską i polskich celebrytów związanych z opozycją
- Polscy żołnierze byli atakowani z dwóch stron: ze strony białoruskiej przez wykorzystywanie nielegalnych migrantów, ale też niestety ze strony polskich celebrytów związanych ze środowiskiem opozycji - powiedział w środę szef MON Mariusz Błaszczak.
2023-08-30, 10:54
- Żołnierze (na polsko-białoruskiej granicy) byli atakowani z dwóch stron: ze strony białoruskiej przez wykorzystywanie nielegalnych migrantów, ale też niestety ze strony polskich celebrytów związanych ze środowiskiem opozycji, przez panią poseł wybraną do Parlamentu Europejskiego z list Koalicji Obywatelskiej. Natomiast naród stanął murem za polskim mundurem i to jest najważniejsze - powiedział w środę na antenie Radia Olsztyn minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, odnosząc się do kwestii ochrony granicy polsko-białoruskiej.
Błaszczak zapowiedział, że jeżeli podobny atak na granicę powtórzy się, wówczas przejścia graniczne z Białorusią zostaną zamknięte.
Zobacz również na TVP Info: Nowy spot PiS. Błaszczak przypomniał, jak opozycja atakowała broniących wschodniej granicy
W środę został zaprezentowany spot poświęcony m.in. obronie granicy polsko-białoruskiej. - Dwa lata temu ruszył atak hybrydowy na Polskę, sterowany przez reżimy Putina i Łukaszenki, rząd PiS konsekwentnie dba o bezpieczeństwo naszej granicy. Jeśli politycy PO wrócą do władzy, zdemontują barierę na granicy z Białorusią - powiedział w nim Błaszczak.
REKLAMA
Nowa jednostka wojskowa w Olecku
W audycji w Radiu Olsztyn szef MON zapowiedział, że w skład nowej jednostki wojskowej w Olecku, która będzie częścią 1 Mazurskiej Brygady Artylerii, wejdą trzy dywizjony. Pierwszy ma być wyposażony w armatohaubice K9, drugi w wyrzutnie rakiet ziemia-ziemia Chumnoo, a trzeci w drony rozpoznawcze. W Olecku ma służyć tysiąc żołnierzy.
Czytaj także w I.pl: Zobacz gdzie PO zlikwidowała jednostki wojskowe. Oto mapki hańby
Błaszczak przypomniał, że w woj. warmińsko-mazurskim i podlaskim jednostki wojskowe są reaktywowane lub na nowo tworzone m.in. w Ełku, Wielbarku, Ostródzie, Nidzicy, Augustowie, Kolnie i Grajewie. - Cel jest taki, żeby doprowadzić do sytuacji, by agresor nie zaatakował naszego kraju - powiedział Błaszczak.
Szef MON zaprosił także na otwarty dynamiczny pokaz możliwości bojowych wojska, który 17 września odbędzie się na poligonie w Bemowie Piskim. - Data tego wydarzenia nie jest przypadkowa, to data zaatakowania Polski przez Rosję sowiecką w porozumieniu z Niemcami hitlerowskimi w oparciu o pakt Ribbentrop-Mołotow. Chcemy pokazać, że żołnierze są przygotowani do obrony naszych granic. Nie mamy żadnych agresywnych intencji - podkreślił minister Błaszczak.
REKLAMA
Zobacz również na tvrepublika.pl: Na granicy z Białorusią kolejny raz rzucano kamieniami. Ochojska, Holland - potępicie?
- Rzecznik PiS: na Zachodzie rośnie liczba przestępstw popełnianych przez imigrantów
- Premier Włoch: trwa napływ migrantów, jakiego nie widziano od wielu lat
dn/PAP
REKLAMA