Jacek Sasin: od początku dobrze chroniliśmy polsko-białoruską granicę
Szef resortu aktywów państwowych Jacek Sasin podkreślił w Mielniku, że rząd Prawa i Sprawiedliwości dobrze zadbał o bezpieczeństwo na polsko-białoruskiej granicy. Lider listy PiS na Podlasiu dodał, że październikowe referendum zdecyduje o tym, czy Polska nadal będzie dobrze chroniona.
2023-09-07, 19:20
Minister Jacek Sasin przypomniał w czwartek w Mielniku, że atak hybrydowy reżimu Łukaszenki na polską granicę rozpoczął się już dwa lata temu. Jak dodał, miał na celu destabilizację sytuacji w Polsce.
Minister aktywów państwowych podkreślił, że reakcja rządu - w tym budowa zapory na granicy polsko-białoruskiej - była szybka i stanowcza, dzięki czemu obecnie na całej długości jest ona już odpowiednio chroniona.
Polacy zdecydują o ochronie granicy
15 października - w dniu wyborów parlamentarnych - odbędzie się też referendum. Polacy odpowiedzą na cztery pytania. Jedno z nich brzmi: "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?", a kolejne: "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?".
- To referendum będzie decydowało o tym, czy zapora na granicy pozostanie i będzie dalej skutecznie chroniła mieszkańców tej ziemi, czy zostanie zdemontowana, tak jak chcą tego politycy opozycji - mówił w czwartek w Mielniku (podlaskie) szef resortu aktywów państwowych Jacek Sasin, lider listy PiS w regionie w wyborach do Sejmu. Zapewnił, że ochrona granicy będzie jeszcze wzmacniana.
REKLAMA
Minister Sasin podkreślał, że właśnie w miejscowościach wzdłuż granicy z Białorusią, takich jak Mielnik, pytanie referendalne dotyczące zapory "ma szczególny wymiar".
- Chciałbym wezwać wszystkich w Polsce do tego, aby w referendum, które odbędzie się 15 października, odpowiedzieć "nie" na pytanie, które brzmi "czy jesteś za demontażem zapory na granicy z Białorusią?". To "nie" będzie głosem oddanym za polskim bezpieczeństwem, za polskim interesem narodowym - mówił w Mielniku.
Ochrona granicy będzie wzmacniana
Jacek Sasin wskazał, że z rozmów z mieszkańcami i władzami Mielnika wynika, że czują się oni tutaj bezpiecznie m.in. ze względu na obecność zapory na granicy. Zapewnił też, że ochrona granicy będzie wzmacniania nie tylko poprzez bezpośrednią ochronę, utrzymywanie i wzmacnianie zapory także na odcinkach rzecznych, ale też tworzenie nowych jednostek wojskowych czy odtwarzanie posterunków policji, które wcześniej były likwidowane. Podał przykład posterunku policji w Mielniku, który został odtworzony w 2019 roku.
Minister podkreślał, że rząd będzie "stał na straży bezpieczeństwa". Nawiązując do hasła wyborczego PiS "Bezpieczna przyszłość Polaków" mówił, że chodzi o bezpieczeństwo niezależnie od tego, gdzie mieszkają. Zaznaczył, że kwestia bezpieczeństwa jest szczególnie aktualna przy granicy z Białorusią.
REKLAMA
Uspokajał, że granicą jest i będzie chroniona niezależnie od tego, ile głosów z opozycji usłyszą pod tym adresem, ile filmów powstanie, ilu różnych pseudointelektualistów, celebrytów będzie mówić, że działamy nie tak, jak trzeba.
Odtwarzanie jednostek wojskowych
Obecny na konferencji wiceminister obrony narodowej Michał Wiśniewski zauważył, że dzięki ustawie o obronie ojczyzny jest możliwe szybkie odtwarzanie jednostek wojskowych. Wymienił, że w województwie podlaskim utworzona zostanie m.in. jednostka w powiecie siemiatyckim, w Czartajewie. Dodał, że po otrzymaniu ziemi od starosty siemiatyckiego zostały podjęte szybkie decyzje, by ogłosić przetarg i postawić w tym miejscu jednostkę kontenerową.
- Ta jednostka tutaj powstanie w ciągu trzech miesięcy - poinformował Wiśniewski.
Wiceminister obrony narodowej dziękował też mieszkańcom, że "stanęli murem za polskim mundurem", co - jak podkreślił - jest wsparciem dla służących na granicy żołnierzy.
REKLAMA
Zobacz także w wPolityce.pl: Senat odrzucił ustawę o gwarancjach finansowych dla NABE! Jacek Sasin: Totalna głupota w wykonaniu totalnej opozycji
Podlaskie jedno z najbezpieczniejszych miejsc
Marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki wskazał, że odtwarzanie przez rząd m.in. jednostek wojskowych na Podlasiu to "konkrety, które świadczą o tym, że rząd polski będzie bronił każdego kawałka tej ziemi, każdego mieszkańca".
W jego ocenie, województwo podlaskie jest jednym z najbezpieczniejszych miejsc - właśnie przez obecność żołnierzy.
- My się do żołnierzy przyzwyczailiśmy, my się żołnierzy nie boimy, wręcz odwrotnie - czujemy się przy nich bezpiecznie - podkreślił Artur Kosicki. Dodał, że teraz zadaniem jest pokazanie inwestorom i turystom, że mogą tutaj przyjeżdżać i otwierać firmy czy odpoczywać.
REKLAMA
Zobacz także na TVP Info: Jacek Sasin: Jeśli nie będziemy mieć polskiej własności, to nie będziemy mogli mieć wolności
Czujemy się bezpiecznie
Marcin Urbański, wójt gminy Mielnik, powiedział, że zapora na polsko-białoruskiej granicy wzmacnia poczucie bezpieczeństwa w małej, lokalnej społeczności. Dodał też, że żołnierze, którzy są obecni na terenie gminy od blisko dwóch lat, "wtopili się" w społeczność, a ich obecność nie jest odczuwana przez mieszkańców. "To znaczy, że czujemy się bezpiecznie" - powiedział wójt.
- Minister Sasin przypomina o prywatyzacji za czasów PO. "Ekipa Tuska była jak pijak, który wyprzedawał meble z domu"
- Minister Sasin: domagamy się od Niemiec, by kwota strat wojennych została wypłacona
Posłuchaj
REKLAMA
Posłuchaj
Minister Jacek Sasin w Programie 3 Polskiego Radia:
IAR/kg
REKLAMA