Iga Świątek wygra turniej wielkoszlemowy w 2024 roku? Amerykanie nie mają wątpliwości

2023-09-12, 10:09

Iga Świątek wygra turniej wielkoszlemowy w 2024 roku? Amerykanie nie mają wątpliwości
Iga Świątek ma w dorobku cztery tytuły wielkoszlemowe . Foto: PAP/Abaca/Dubreuil Corinne/ABACA

Amerykańska telewizja ESPN wytypowała nazwiska tenisistek i tenisistów, którzy w 2024 roku wygrają turnieje wielkoszlemowe. Iga Świątek, która ma w dorobku cztery triumfy w najważniejszych imprezach, jest typowana do tytułu we French Open, gdzie zwyciężała już trzy razy. Pozostałe wielkoszlemowe turnieje mają jednak paść łupem jej rywalek.

Iga Świątek od poniedziałku nie jest już liderką rankingu WTA. Po 75 tygodniach prowadzenia w zestawieniu Polka została wyprzedzona przez Białorusinkę Aryne Sabalenkę.

22-latka ma wrócić do gry już w przyszłym tygodniu i walczyć w turnieju rangi WTA 1000 w Guadalajarze. W tym sezonie tenisistki czeka jeszcze też m.in. turniej WTA 1000 w Pekinie czy kończące sezon mistrzostwa WTA w meksykańskim Cancun.

US Open tradycyjnie było natomiast ostatnim w roku turniejem wielkoszlemowym. Amerykańscy dziennikarze już zajęli się jednak przewidywaniem przyszłości w imprezach najwyższej rangi. Stacja ESPN wytypowała mistrzynie i mistrzów wszystkich czterech najważniejszych imprez tenisowych w 2024 roku.

French Open dla Igi Świątek. "Jest najlepsza na mączce"

I tak Iga Świątek, która w 2020, 2022 i 2023 roku wygrywała French Open na kortach ziemnych imienia Rolanda Garrosa, po raz kolejny powinna triumfował w Paryżu.

REKLAMA

"Okres po sezonie powinien pomóc Świątek, która wejdzie w nowy rok gotowa do rywalizacji na każdym turnieju, w którym weźmie udział. Choć potrafi zdobywać tytuły także na kortach twardych – a w tym roku po raz pierwszy dotarła do ćwierćfinału Wimbledonu – jest bez wątpienia najlepszą kobietą na mączce. Świątek w 2024 roku ponownie będzie dominować i przywiezie do domu czwarty Puchar Suzanne-Lenglen" - można przeczytać w tekście na stronie internetowej telewizji.

Iga Świątek w 2022 roku wygrała też US Open, jednak tym razem ESPN prognozuje, że na kortach twardych w Nowym Jorku najlepsza będzie Aryna Sabalenka. Nowa liderka rankingu mogła wygrać amerykański turniej już w ostatnią sobotę, ale w trzysetowym finale uległa Coco Gauff.

Media w USA nie zapomniały także o wschodzącej gwieździe swojego tenisa. Według ESPN, Cori Gauff utrzyma mistrzowską formę i wygra pierwszy wielkoszlemowy turniej w przyszłym roku - Australian Open na kortach twardych w Melbourne. Grono wielkoszlemowych triumfatorek ma uzupełnić Ons Jabeur. Tunezyjka w tym roku przegrała w finale Wimbledonu, ale Amerykanie uważają ją za faworytkę kolejnej edycji imprezy na londyńskiej trawie.

Jeśli przewidywania okazałyby się trafne, mielibyśmy do czynienia z czterema mistrzyniami w czterech wielkoszlemowych turniejach. Podobnie zresztą było w 2023 roku. Oprócz Świątek i Gauff, tytuły zapisały na swoim koncie Sabalenka, która była najlepsza w Australian Open, oraz Czeszka Marketa Vondrousova, która w finale Wimbledonu pokonała Jabeur.

REKLAMA

Novak Djoković tylko z jednym tytułem? Zaskakujące prognozy

ESPN typuje także czterech mistrzów wielkoszlemowych w przyszłym roku, choć te przewidywania mogą zaskakiwać. Wszak w 2023 roku Serb Novak Djoković wygrał aż trzy turnieje najwyższej rangi. Przegrał jedynie w epickim finale Wimbledonu, w którym lepszy okazał się Hiszpan Carlos Alcaraz.

Według amerykańskich dziennikarzy, w przyszłym roku 24-krotny mistrz wielkoszlemowy doda do swojego dorobku tylko jeden tytuł. Co ciekawe, ma być to Wimbledon, którego w tym sezonie Serb nie wygrał.

Australian Open, które "Djoko" wygrywał aż 10-krotnie, tym razem ma paść łupem Alcaraza. French Open po raz piętnasty powinien natomiast wygrać Rafael Nadal. Hiszpański "król mączki" niemal cały rok 2023 stracił przez kontuzje, jednak w kolejnym sezonie chce wrócić na kort i raz jeszcze triumfować w Paryżu.

REKLAMA

Największą niespodzianką jest natomiast nazwisko przewidywanego zwycięzcy US Open. 20-letni Ben Shelton to nowa nadzieja amerykańskiego tenisa i półfinalista tegorocznej edycji turnieju w Nowym Jorku, gdzie przegrał w trzech setach z Djokoviciem.

Shelton jest uważany za duży talent, a amerykańskie media są zniecierpliwione czekaniem na zawodnika, który nawiązałby do sukcesów Pete'a Samprasa, Andre Agassiego, Johna McEnroe, Jimmy'ego Connorsa albo Jima Couriera... Ostatnim zawodnikiem z USA, który wygrał wielkoszlemową imprezę, był Andy Roddick - triumfator US Open 2003.

Czytaj także:

/empe, ESPN

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej