Jak pachniała egipska mumia? Naukowcy odtworzyli zapach balsamu używanego przy mumifikacji
Zadania odtworzenia zapachu balsamu niezbędnego przy procesie mumifikowania zmarłych w starożytnym Egipcie podjęła się grupa niemieckich naukowców. W skład odtworzonego przez nich pachnidła nazwanego "Zapachem wieczności" wchodziły również produkty z importu.
2023-09-12, 05:40
Badacze z Instytutu Geoantropologii im. Maxa Plancka poddali analizie, za pomocą zaawansowanych technik, substancje, które zostały wykorzystane przy balsamowaniu zwłok egipskiej arystokratki imieniem Senetnay zmarłej ok. 1450 roku p.n.e.
- Przeanalizowaliśmy pozostałości balsamu znalezione w dwóch słoikach użytych do mumifikacji Senetnay, które zostały odkopane ponad wiek temu przez Howarda Cartera, w grobowcu KV42 w Dolinie Królów - zrelacjonowała kierująca pracami Barbara Huber.
Badania wykazały, że skład balsamu tworzyły: wosk pszczeli, olej roślinny, tłuszcze, bitumen, żywica (prawdopodobnie modrzewiowa), substancja balsamiczna oraz żywica damarowa lub pistacjowa.
Naukowcy podkreślają, że badania pozwoliły dostarczyć cennych informacji na temat składników tworzących balsamy, o których posiadano jedynie ograniczoną wiedzę pochodzącą ze starożytnych egipskich źródeł pisanych.
REKLAMA
Przy pracach związanych z odtwarzaniem zapachu balsamu naukowcy współpracowali m.in. z francuską specjalistką od perfum Carole Calvez. Wonnościom nadano nazwę "Zapach wieczności".
Produkty z importu
Analiza przeprowadzona przez niemieckich naukowców nie tylko przybliża kulisy mumifikacji ciał w starożytnym Egipcie, ale także rzuca nowe światło na kwestię kontaktów między państwami i handlu dalekosiężnego w tym okresie.
- Składniki znajdujące się w balsamie jasno wskazują, że starożytni Egipcjanie pozyskiwali materiały spoza swojego obszaru już we wczesnym okresie. Co więcej, ilość importowanych składników w tym balsamie dodatkowo podkreśla status Senetnay jako kluczowej członkini wewnętrznego kręgu faraona -zauważyła uczestnicząca w projekcie prof. Nicole Boivin.
Wśród importowanych składników znalazła się żywica drzewa modrzewiowego, która prawdopodobnie pochodziła z północnego obszaru Morza Śródziemnego. Naukowcy analizują, czy w tworzeniu balsamu wykorzystywane były również żywice damarowe, występujące jedynie w drzewach z tropikalnych lasów Azji Południowo-Wschodniej.
REKLAMA
Jeśli informacje te się potwierdzą, oznaczać to będzie, że starożytni Egipcjanie pozyskiwali produkty z tej części świata prawie tysiąc lat wcześniej, niż sądzono dotychczas.
PAP/th
REKLAMA