Niemcy mają problem z prostytucją. "Staliśmy się burdelem Europy"

- Niemcy stały się "burdelem Europy", musimy wprowadzić zakaz kupowania usług seksualnych, podobny do tzw. modelu nordyckiego, by pomóc setkom tysięcy kobiet, chronić je przed przemocą i uwolnić od zależności od przestępców - mówi wiceprzewodnicząca chadeckiej frakcji CDU/CSU w Bundestagu Dorothee Baer we wtorkowym wywiadzie dla "Bilda".

2023-09-12, 14:10

Niemcy mają problem z prostytucją. "Staliśmy się burdelem Europy"
W Niemczech jest około 250 tys. prostytutek. Foto: ChameleonsEye / shutterstock

Dorothee Bae wiceprzewodnicząca chadeckiej frakcji CDU/CSU w Bundestagu zwracała uwagę na problem prostytucji w Niemczech. - Pilnie potrzebujemy zmiany paradygmatu: zakazu kupowania usług seksualnych w Niemczech - podkreśliła polityk CSU. - To de facto zakazałoby prostytucji - z korzyścią dla kobiet - dodała.

Ćwierć miliona prostytutek w Niemczech

Obecnie sytuacja prostytutek w Niemczech jest "dramatyczna" - zaznaczyła Baer. Według jej szacunków, w kraju jest obecnie około 250 000 prostytutek, z których zdecydowana większość pochodzi z zagranicy. Tylko około 10 proc. z nich jest zarejestrowanych.

Ustawa o prostytucji obowiązuje w Niemczech od 2002 roku. Zgodnie z nią prostytucja jest "normalnym zawodem" - przypomina "Bild".

Zdaniem Baer "Niemcy stały się burdelem Europy". - Niemcy są obecnie bardzo atrakcyjne także na całym świecie jako kraj dla turystyki seksualnej - podkreśliła.

REKLAMA

"To jest jak niewolnictwo"

Polityk CSU wskazuje, że zdecydowana większość kobiet jest zwabiana do Niemiec fałszywymi obietnicami, a następnie zmuszana do prostytucji.

- To jest handel ludźmi w środku Europy, to jak niewolnictwo - zauważyła Baer. - Ponadto kobiety są źle traktowane w najgorszy sposób - przez swoich klientów i sutenerów - dodała.

Zobacz również na TVP Info: W Niemczech nasila się kryzys migracyjny. Rekordowa liczba osób ubiega się o azyl

Model nordycki

Baer, wraz z innymi posłami, dąży do wprowadzenia tzw. modelu nordyckiego. Obowiązuje on między innymi w Szwecji. Przewiduje on, że klienci ponoszą odpowiedzialność karną za płacenie za usługi seksualne, podczas gdy prostytutki nie są karane.

REKLAMA

W Szwecji liczba prostytutek spadła "drastycznie" wraz z wprowadzeniem zakazu kupowania seksu - stwierdziła Baer. - Nie może być prawdziwej równości, dopóki akceptujemy traktowanie setek tysięcy kobiet jak niewolnic - podkreśliła polityk.

Zobacz również na i.pl: Dlaczego Szwecja NIE CHCE już IMIGRANTÓW - problem Skandynawii

Czytaj także:

***

REKLAMA

IAR/ka

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej