Kuźmiuk: embargo na ukraińskie zboże uporządkowało sytuację w państwach przyfrontowych
- Twarde dane pokazują, że wprowadzenie zakazu wwozu zboża uporządkowało sytuację w państwach przyfrontowych i zwiększyło ukraiński eksport do krajów trzecich - mówił w Polskim Radiu 24 europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk. - Nieoficjalnie wiadomo, że KE przedłuży zakaz wwozu zboża - poinformował.
2023-09-14, 08:05
Rada Ministrów podjęła decyzję o utrzymaniu całkowitego zakazu przywozu ukraińskiego zboża do Polski po 15 września. Tego dnia wygasa unijne embargo na jego wwóz do Polski, Bułgarii, Węgier, Rumunii i Słowacji. Zakaz dotyczy czterech rodzajów zbóż: pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika. Przez Polską możliwy jest natomiast tranzyt tych towarów. Ostateczna decyzja w tej sprawie - na poziomie unijnym - będzie należała do Komisji Europejskiej.
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 KE najpewniej przedłuży zakaz. - To na razie nieoficjalna informacja. Nie mam jednak pewności, czy rzeczywiście tak będzie - powiedział Zbigniew Kuźmiuk.
Presja
Za przedłużeniem embarga na ukraińskie produkty rolne opowiedział się podczas debaty w Parlamencie Europejskim unijny komisarz do spraw rolnych Janusz Wojciechowski. - Wskazywał też, że konieczne jest uruchomienie zwrotów przynajmniej części kosztów transportu dla ukraińskich przedsiębiorców. Chcemy, aby zboże trafiało do Afryki i na Bliski Wschód. Jednak od momentu zamknięcia szklaku przez Morze Czarne droga transportu się wydłużyła, koszty są wyższe, opłacalność jest żadna. Stąd presja Ukrainy, żeby zboże wywozić możliwie jak najbliżej. Najbliższe rynki to Polska, Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria - tłumaczył europoseł PiS.
Dane
Podczas debaty w PE komisarz Wojciechowski przedstawił też ukraińskie dane na temat eksportu zboża. - Pokazują one, że wprowadzenie zakazu przez KE uporządkowało sytuację w państwach przyfrontowych i zwiększyło ukraiński eksport do krajów trzecich. Przez trzy miesiące eksport przez pięć krajów wyniósł 9,6 mln ton. W analogicznym okresie roku ubiegłego, gdy nie było zakazu, wynosił 7,3 mln ton. Zakaz porządkuje sytuację, odblokowanie powoduje destabilizację w państwach przyfrontowych. Problemem jest jego cena. Nigdy przed wojną nie było problemu ukraińskiego zboża. Rosja zdestabilizowała rynki, zamknęła szlak przez Morze Czarne i zboże na Ukrainie wyraźnie potaniało. Każdemu przedsiębiorcy opłaca się je kupować. Ukraina uzyskała w KE nadzwyczajny przywilej. Nie będąc członkiem UE, posiada nieograniczony dostęp do wspólnego rynku. Sytuacja jest trudna i trzeba działać administracyjnie - podsumował Kuźmiuk.
REKLAMA
Czytaj także na Niezależna.pl:
Zakaz
Zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja br. w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo zakaz obowiązywał do 5 czerwca, a następnie został przedłużony do 15 września. Tranzyt zbóż przez terytoria tzw. krajów przyfrontowych jest dozwolony.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Posłuchaj
* * *
Audycja: 24 pytania - Rozmowa poranka
Prowadzący: Stanisław Janecki
Gość: Zbigniew Kuźmiuk (europoseł PiS)
REKLAMA
Data emisji: 14.09.2023
Godzina emisji: 7.09
PR24
REKLAMA