Ekspert z PIE: w kolejnych miesiącach wynagrodzenia będą rosły szybciej od inflacji
W kolejnych miesiącach wynagrodzenia będą rosnąć szybciej od inflacji, a tempo wzrostu cen będzie maleć - ocenił Sebastian Sajnóg z PIE komentując dane GUS. Ekspert dodał, że rynek pracy pozostaje stabilny, ale słabsza aktywność gospodarcza ogranicza wzrost zatrudnienia.
2023-09-20, 11:56
Główny Urząd Statystyczny podał w środę, że przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu 2023 r. wyniosło 7368,97 zł, co oznacza wzrost o 11,9 proc. rdr. Zatrudnienie w tym sektorze rok do roku nie zmieniło.
Sebastian Sajnóg z PIE zwrócił uwagę, że w sierpniu realne wynagrodzenia wzrosły, a ten trend będzie kontynuowany w kolejnych miesiącach. - Rynek pracy pozostaje stabilny, ale słabsza aktywność gospodarcza ogranicza wzrost zatrudnienia - wskazał.
Analityk zaznaczył, że najszybszy wzrost wynagrodzeń odnotowano w sektorze energetycznym (20,1 proc.), słabsze wyniki w rolnictwie (6,7 proc.). - Po skorygowaniu o inflację wynagrodzenia wzrosły o 1,8 proc. - zauważył.
Płace będą nadal rosły
W jego opinii w kolejnych miesiącach wynagrodzenia będą rosnąć szybciej od inflacji.
REKLAMA
- Wynagrodzenia dalej rosnąć będą w dwucyfrowym tempie. Równocześnie tempo wzrostu cen będzie maleć - stwierdził. Sajnóg zwrócił uwagę, że NBP wskazuje, iż w III kwartale 38,4 proc. przedsiębiorstw planuje podnieść wynagrodzenia. Przed rokiem było to 46,5 proc. - przypomniał.
Zobacz również w i.pl: Dobre wieści z rynku pracy. W tych branżach znajdziesz zatrudnienie od ręki. „Talent dalej będzie w cenie"
Jak podkreślił ekspert, dodatkowym motorem wzrostu wynagrodzeń będzie wzrost płacy minimalnej - w 2024 r. ponownie czeka nas podwójny wzrost do poziomu 4242 zł od początku roku oraz 4300 zł od lipca, czyli o 17,8 proc. i 19,4 proc. - W rezultacie utrzyma się wysokie tempo wzrostu wynagrodzeń - zaznaczył.
Posłuchaj
PIE zakłada, że zarówno w 2023, jak i w 2024 roku płace będą rosły średnio o kolejno 12,3 proc. i 11,7 proc., przy inflacji wynoszącej odpowiednio 12,6 proc. i 7,9 proc.
REKLAMA
Rynek pracy nadal stabilny
GUS podał też, że zatrudnienie w sierpniu rdr nie zmieniło się, a mdm spadło o 0,2 proc. Odnosząc się do tych danych ekspert zwrócił uwagę, że dynamika zatrudnienia obniżyła się w sierpniu z 0,1 proc. do 0,0 proc. rdr. Dodał, że od początku roku liczba etatów w sektorze przedsiębiorstw zmniejszyła się o 28 tys.
Czytaj także w tvp info: Prezes PiS o dobrobycie i opozycji: Oni muszą przegrać, bo inaczej zniszczą cały ten system
- Spadek zatrudnienia to efekt ograniczania rekrutacji przez przedsiębiorstwa dotknięte słabszą koniunkturą. Liczba ofert pracy przypadająca na bezrobotnego wciąż jest wysoka, a mała liczba firm deklaruje zwalnianie pracowników - powiedział Sajnóg.
Zdaniem eksperta ekonomicznego Konfederacji Lewiatan Mariusza Zielonki, spowolnienie na rynku pracy będzie oddziaływało przede wszystkim na wynagrodzenia, a nie na wzrost bezrobocia.
REKLAMA
- Oczywiście bezrobocie też wzrośnie, ale nie na tyle, żeby można było mówić o recesji - wskazał.
Zdaniem analityka Konfederacji Lewiatan pierwsze oznaki tego spowolnienia widać w danych o zatrudnieniu.
- Tu również, podobnie jak w przypadku wynagrodzeń zatrudnienie spadło o 0,2 proc. - zwrócił uwagę. Druga fala redukcji zatrudnienia - według Zielonki - może być widoczna w danych za październik (trzymiesięczny okres wypowiedzenia). - Mimo że to niewielki spadek zatrudnienia, warto podkreślić, że od 2005 r. jedynie w sierpniu 2020 r. był głębszy miesięczny spadek liczby osób pracujących - podkreślił Zielonka.
REKLAMA
Dane o produkcji
Ekonomiści z banku ING BSK uważają, że środowe dane o produkcji przemysłowej, mimo spadku w ujęciu rocznym, sugerują kontynuację solidnego wzrostu inwestycji widocznego w pierwszej połowie 2023 r.
Jak zauważyli analitycy ING, branże zorientowane na eksport notują zarówno spadki (komputery i elektronika oraz urządzenia elektryczne), ale również wzrosty (produkcja pojazdów samochodowych i pozostałego sprzętu transportowego). Zdaniem ekspertów to pozytywny sygnał w świetle słabej koniunktury w strefie euro, w szczególności w Niemczech.
Posłuchaj
W opinii analityka z PIE w kolejnych miesiącach kondycja przemysłu wciąż będzie słaba.
- Najwięksi partnerzy handlowi Polski od ponad pół roku borykają się z recesją przemysłową - indeksy PMI w Niemczech, Czechach i strefie euro systematycznie znajdują się poniżej linii 50 pkt, spada również wolumen produkcji" - zauważył Sergiej Druchyn.
REKLAMA
Podkreślił, że słabe wyniki widoczne są także w Polsce - "badania koniunktury GUS wskazują, że coraz więcej przedsiębiorców raportuje niedostateczny popyt na rynku zagranicznym jako barierę działalności".
- Jak wzrosły wynagrodzenia, zatrudnienie i produkcja w sierpniu? GUS podał najnowsze dane
- Odporny rynek pracy jednym z czynników stabilizujących polską gospodarkę. Najnowsze badanie PIE i BGK
- Rekordowo niskie bezrobocie. Trzydzieści lat przemian gospodarczych i sukces rządów PiS
IAR/PAP/PR24.pl/mk
REKLAMA