Skandal w Kanadzie ze zbrodniarzem SS Galizien. Spiker Izby Gmin ma stracić stanowisko

Po skandalu z uhonorowaniem w kanadyjskim parlamencie zbrodniarza ukraińskiej dywizji SS Galizien dni Anthony'ego Roty na stanowisku spikera Izby Gmin są policzone - informuje Radio-Canada na podstawie źródeł w rządzącej krajem Partii Liberalnej. Ugrupowania opozycyjne już wcześniej wezwały Rotę do rezygnacji ze stanowiska.

2023-09-26, 15:01

Skandal w Kanadzie ze zbrodniarzem SS Galizien. Spiker Izby Gmin ma stracić stanowisko
Skandal w Kanadzie ze zbrodniarzem SS Galizien. Spiker Izby Gmin ma stracić stanowisko . Foto: Doyle Patrick/CP/ABACA/Forum

Partie opozycyjne mogą wymusić głosowanie nad odwołaniem Roty. Gdyby tak się stało, trudno sobie wyobrazić scenariusz, w którym liberalni posłowie zagłosowaliby przeciwko - powiedziało publicznemu nadawcy pod warunkiem zachowania anonimowości kilku wpływowych członków gabinetu premiera Justina Trudeau.

Na razie żaden z przedstawicieli Liberalnej Partii Kanady (LPC) nie mówi publicznie o tym, że Rota musi ustąpić ze stanowiska, ale wielu z nich uważa, że jego odejście jest nieuniknione - zaznacza Radio-Canada.

"Gdybyśmy wsparli go w głosowaniu, wyglądałoby to jakbyśmy popierali jego działania z zeszłego tygodnia (...) bycie upartym i trwanie w tym zawstydza wszystkich, łącznie z premierem" - wyjaśniło jedno ze źródeł. "On musi odejść" - dodało inne. "Jeżeli dojdzie do głosowania, nie ma szans, by zdobył wotum zaufania" - wskazało kolejne.

LPC nie ma większości w Izbie Gmin i rządzi dzięki wsparciu Nowej Partii Demokratycznej (NDP). To ugrupowanie, wraz z pozostającym w opozycji Blokiem Quebeckim wezwało już Rotę do dymisji. Liderzy Konserwatywnej Partii Kanady winą za incydent obarczają premiera Trudeau, argumentując, że jego biuro powinno sprawdzić listę zaproszonych gości i nie można zrzucać całej odpowiedzialności na Rotę - dodaje stacja.

REKLAMA

Zobacz na i.pl: Wołodymyr Zełenski w kanadyjskim parlamencie uhonorował nazistę. Jarosław Hunka działał w SS-Galizien. Jest stanowisko Polski

Skandal podczas wizyty prezydenta Ukrainy

W piątek podczas wizyty prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w parlamencie w Ottawie Rota zwrócił się do siedzącego na galerii dla gości 98-letniego Jarosława Hunki i przedstawił go jako "ukraińsko-kanadyjskiego weterana II wojny światowej, który walczył o ukraińską niepodległość z Rosjanami". Dodał, że mężczyzna mieszka w jego okręgu wyborczym Nipissing-Timiskaming w prowincji Ontario.

Spiker nazwał go "ukraińskim bohaterem, kanadyjskim bohaterem, któremu dziękujemy za jego służbę". Zebrani nagrodzili weterana owacją na stojąco. Oprócz Zełenskiego na sali obecny by m.in. premier Trudeau.

W rzeczywistości Hunko w czasie II wojny światowej był członkiem składającej się z ukraińskich ochotników, walczącej u boku Niemiec, 14. Dywizji Grenadierów Waffen SS, znanej również jako dywizja SS Galizien. Jak przypominał ambasador RP w Ottawie Witold Dzielski, jednostka jest odpowiedzialna za zamordowanie tysięcy Polaków i Żydów.

REKLAMA

Na słowa Roty oburzeniem zareagowały m.in. kanadyjskie środowiska żydowskie. Po tej krytyce Rota przeprosił za uhonorowanie Hunki i podkreślił, że ponosi pełną odpowiedzialność za to działanie, które nie było konsultowane z innymi politykami i delegacją ukraińską. Przeprosiny powtórzył w poniedziałek, przemawiając przed parlamentem. Obecność Hunki w parlamencie i jego uhonorowanie było "głęboko zawstydzające" i "nieakceptowalne" - powiedział w poniedziałek Trudeau.

Ambasador Dzielski w wypowiedziach dla kanadyjskich mediów zwracał uwagę, że w przeprosinach Roty i Trudeau zabrakło słów o Polsce i Polakach, a ofiarami zbrodni popełnionych przez SS Galizien byli zarówno Żydzi, jak i Polacy.

Zobacz: rozmowa z Antonim Macierewiczem, posłem PiS

Czytaj też:

PAP/IAR/mn

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej