Marszałek Witek: Donald Tusk to czarna karta polskiej historii - tak jak Targowica
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek podczas konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości #BezpiecznaPolska podkreślała, że ewentualny powrót do władzy obecnej opozycji oznacza cofnięcie tych wszystkich programów, które o bezpieczeństwo Polaków rzeczywiście dbały. Zaznaczała, że chodzi zarówno o bezpieczeństwo rodziny, pracy, energetyczne jak i bezpieczeństwo militarne naszego kraju.
2023-10-01, 14:53
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek podczas konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości w katowickim "Spodku" pod hasłem #BezpiecznaPolska podkreślała, że dwie kadencje rządów Prawa i Sprawiedliwości to konsekwentne wspieranie polskiej rodziny. - Kierujemy nasz program do rodziny. Dotknęła nas pandemia, przyszła wojna na Ukrainie i kryzys, a my z żadnego programu społecznego nie zrezygnowaliśmy. Przypominamy o tym, ponieważ nowe pokolenia muszą mieć tego wszystkiego świadomość - wskazywała na wstępie marszałek Witek.
Elżbieta Witek podkreślała, że partia rządząca dbanie o dobro dzieci wprowadza rzeczywiście w życie, a nie niesie je wyłącznie na sztandarach dla osiągnięcia politycznych korzyści. - Dla nas dzieci są dużą wartością, dużym szczęściem, a nie udręką, jak mówi Donald Tusk. Bez dzieci nie będzie Narodu, a dla nas dzieci są jego przyszłością. My będziemy bronić polskiej rodziny - wskazywała.
Manifestacje opozycji to systemowe zło
Jednocześnie wyjaśniała, że to co można oglądać na manifestacjach opozycji jest całkowicie antywychowawcze i w najmniejszym stopniu nie służy rozwojowi dzieci i rodziny. - Systemowym złem jest to, co słyszymy i widzimy na manifestacjach opozycji. Jak można dzieciom malować osiem gwiazdek na czole? Nie można uczyć dzieci agresji - podkreślała.
Oceniła, że przyglądając się manifestacjom opozycji dzieci nigdy nie nauczą się szacunku wobec starszych pokoleń. - Na szacunek trzeba sobie zasłużyć, a dzieci wychowuje się poprzez własny przykład. Dzieci należy uczyć dyskusji na argumenty, a nie uczyć ich nienawiści. My mówimy STOP temu złu - odnosiła się do agresywnych wystąpień podczas opozycyjnych wieców.
REKLAMA
Witek nawiązała także do wypowiedzi kandydatki Koalicji Obywatelskiej do Sejmu Karoliny Kaczor-Hanuszewicz, która w mediach społecznościowych oświadczyła że jest jej "wstyd" i jest "jej głupio przyznawać się do tego, że jest Polką". - Pani chce startować do polskiego Sejmu nienawidząc Polski? Pani chyba chciała startować zupełnie gdzie indziej, chyba do Bundestagu niemieckiego, ale na pewno nie do polskiego parlamentu. Jak ktoś, kto nienawidzi Polski, (...) to jest jeszcze czas na wycofanie się - mówiła.
Posłuchaj
Argumenty, a nie obelgi
Jak mówiła Elżbieta Witek, Prawo i Sprawiedliwość nie zamierza dać się wciągnąć w tego typu retorykę. Zaznaczyła, że partia rządząca zamierza posługiwać się rzeczową argumentacją, a nie obelgami. - Tylko razem możemy powstrzymać to zło. Nie wojna, a pokój. Nie ślepa rywalizacja, a współpraca. Musimy wypracować pokój w kraju na przyszłość. My dyskutujemy na argumenty, a nie na inwektywy. Przez ostatnie osiem lat pokazaliśmy Polakom, że można być uczciwym i wiernym wyznawanym wartościom.
Przypominała także, że ten brak szacunku ze strony opozycji objawiał się także w innych dziedzinach życia społecznego. - Nie chcemy wrócić do czasu, kiedy Polacy pracowali za 5 zł za godzinę pracy. Nie chcemy bezrobocia, które było za rządów PO-PSL. Dziś kobiety są wspierane, rodziny są chronione przez państwo - zauważała.
Zobacz także na tvp.info: „Ostatnia prosta kampanii”. Wielka konwencja PiS w katowickim Spodku
REKLAMA
W takich samych kategoriach oceniła również plan zmuszenia Polaków do dłuższej pracy i narzucenia wyższego wieku emerytalnego. - Daliśmy Polakom wybór do kiedy chcą pracować - już nikt Polaków nie zmusza do pracy do 67. roku życia. Ale jest to zagrożone, dlatego pójdźmy na wybory 15 października i zagłosujmy na Prawo i Sprawiedliwość - apelowała.
Donald Tusk to czarna karta polskiej historii
Marszałek Witek odnosiła się także do kwestii bezpieczeństwa Polski. Przypominała m.in. ujawnione ostatnio plany rządów PO-PSL, które zakładały m.in. obronę Polski na linii Wisły. - Jesteśmy jednym Narodem, który mieszka w jednej Ojczyźnie. Donald Tusk chciał obrony kraju na linii Wisły. To jest haniebna decyzja. Donald Tusk znajdzie się na czarnych kartach naszej historii tak jak Targowica - wskazywała.
Posłuchaj
Mówiła, że w ten sam haniebny nurt wpisują się również ataki na funkcjonariuszy broniących polskiej granicy. - d dłuższego czasu jesteśmy świadkami ataku na polskich mundurowych. Po tym hejcie żołnierze i funkcjonariusze otrzymali od Polaków ogromne wsparcie. To oni pełnią na polsko-białoruskiej granicy trudną służbę, a mimo to są brutalnie atakowani. To jest kolejna hańba naszych przeciwników politycznych - podkreślała Marszałek Sejmu.
Szef opozycji kompletnie nie zna potrzeb kobiet
Jednocześnie zwracała także uwagę na inne obietnice opozycji dotyczące m.in. bezpieczeństwa kobiet. - Pustymi słowami są słowa Donalda Tuska o pomocy kobietom. Lider PO nie zna kobiet i nie wie czego kobiety potrzebują. Dla kobiet ważne jest poczucie bezpieczeństwa i przestrzeganie ich godności - zwracała uwagę.
REKLAMA
Posłuchaj
- Prawo i Sprawiedliwość daje kobietom szansę. Jeżeli będziemy ze sobą współpracowali, a nie rywalizowali to osiągniemy bardzo wiele - zaznaczała.
Czytaj także:
- Konwencja PiS. Tarczyński: Polska jest ostatnim bastionem normalności i bezpieczeństwa w Europie
- "Budujemy bezpieczną przyszłość Polaków". Premier Morawiecki podsumował osiem lat rządów PiS
REKLAMA
IAR/Twitter/łs
REKLAMA