"Jesteśmy ugrupowaniem prokobiecym". Małgorzata Wasserman o polityce PiS

Małgorzata Wassermann zapewniła, że "Prawo i Sprawiedliwość nie dyskryminuje kobiet, ale wręcz je wspiera". Wskazała, że PiS jest ugrupowaniem, które wdrożyło wiele programów z myślą o kobietach i dla kobiet.

2023-10-03, 20:00

"Jesteśmy ugrupowaniem prokobiecym". Małgorzata Wasserman o polityce PiS
M. Wassermann: PiS jest ugrupowaniem prokobiecym. Foto: Twitter/pisorgpl

O programach PiS wspierających rodziny i kobiety mówiły we wtorek w Olsztynie posłanki PiS Małgorzata Wassermann, Mirosława Stachowiak-Różecka i Iwona Arent.

- Prawo i Sprawiedliwość nie dyskryminuje kobiet, ale wręcz je wspiera. Każda z nas pełni istotną rolę, każda z nas przez lata dzięki swojej pracy zrobiła bardzo dużo w parlamencie, a liczba programów, jakie wdrożyliśmy przez osiem lat jest ogromna. Przypomnę, że oprócz programu 500+, a od stycznia 800+, mamy projekt Maluch+, świadczenie 4+ dla matek, które nie nabyły uprawnień emerytalnych, także wsparcie 300+ na wyprawkę szkolną, również program finansowy dla mam na drugie i kolejne dziecko - wymieniała poseł Małgorzata Wassermann.

Partia prokobieca

Jak zaznaczyła, "warto uświadomić społeczeństwu, że PiS to partia, która bardzo wiele zrobiła dla kobiet". Podkreśliła, że w PiS kobiety są doceniane, zajmują wysokie stanowiska i funkcje: np. Elżbieta Witek, która jest marszałkiem Sejmu czy Beata Szydło, która była premierem. - Jesteśmy ugrupowaniem, które jest bardzo prokobiece - wskazała.

Poseł Mirosława Stachowiak-Różecka mówiła o tym, że w ciągu ostatnich kilku lat zmieniła się sytuacja kobiet w Polsce. - Sama urodziłam się w popegeerowskiej wsi, potem przeprowadziłam się do dużego miasta - Wrocławia, a obecnie mieszkam w podwrocławskim małym miasteczku. Przez lata rządów liberałów wszelkie dobra zasysały ogromne ośrodki miejskie. Na Dolnym śląsku było widać, że Wrocław bardzo się rozwijał, rozkwitał i wszyscy szukali tam szans, wyprowadzając się z małych miasteczek - mówiła poseł Stachowiak- Różecka. Dodała, że przez osiem lat rząd PiS robił wszystko, by to zmieniło się.

REKLAMA

- Apelujemy do kobiet, by sprawiedliwie nas oceniły, z perspektywy tych małych miast, czy dostrzegają, że miejsca te się zmieniły. Ich dzieci nie muszą decydować się na życie w dużym mieście, żeby rozwijać się, realizować się, mieć satysfakcjonującą pracę, zakładać rodziny. Można to robić w każdym miejscu w Polsce, bo traktujemy wszystkie te miasta i wsie sprawiedliwie. Środki i dobra dystrybuujemy sprawiedliwie - zapewniała.

Czytaj także na tvp.info: Lewicowa poseł w PE: Debatując o Polsce przed wyborami, nadużywamy prawa

Poseł Iwona Arent przypomniała, że PiS przywróciło wiek emerytalny 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Jak dodała, to szczególnie ważne w regionie Warmii i Mazur, gdzie wiele kobiet pracowało w rolnictwie, a one - jak dodała - po decyzji PO o podwyższeniu wieku emerytalnego miały pracować 12 lat dłużej.

- Nie zostawiamy kobiet samych. Chcemy by kobiety żyły w Polsce godnie i by żyło im się lepiej. My rozumiemy i szanujemy polskie kobiety, bo same jesteśmy kobietami - mówiła Iwona Arent.

REKLAMA

Czytaj także:

Zobacz również: Anna Zalewska w Programie 1 Polskiego Radia

dz/PAP, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej