Wysokie bezrobocie i niskie pensje. Sytuacja gospodarcza w Polsce za rządów PO-PSL była zła

Według najnowszych danych Eurostat na temat bezrobocia, Polska we wrześniu zajęła trzecie miejsce, jeśli chodzi o najniższe bezrobocie w UE. Pierwsze są Czechy z poziomem 2,5 proc. druga Malta - 2,7 proc., trzecia Polska - 2,8 proc. Unijna średnia to 5,9 proc. przy czym w strefie euro wynosi ona 6,4 proc.

Dane te pokazują bardzo dobrą sytuację na rynku pracy w naszym kraju. To znacząca zmiana w porównaniu do lat 2007-2015, kiedy to rządziła koalicja PO-PSL.

Wysokie bezrobocie

Od momentu przejęcia władzy przez koalicję PO-PSL w październiku 2007 roku bezrobocie w Polsce rosło, by pod koniec rządów obecnej opozycji wynieść 14,4 proc. w skali kraju w 2014 roku. Jednak nawet ten wynik nie oddaje w pełni sytuacji jaka panowała nad Wisłą. W wielu regionach było bowiem jeszcze wyższe.

REKLAMA

Poniżej średniej krajowej znalazły się wówczas tylko cztery województwa: wielkopolskie (10,9 proc.), mazowieckie (11,6 proc.), śląskie (12,1 proc.) oraz małopolskie (12,6 proc.). W innych regionach Polski notowano bezrobocie wyższe od średniej krajowej. Rekordowe pod tym względem było województwo warmińsko-mazurskie, gdzie pracy nie miało 22,5 proc. mieszkańców.

Średnie wynagrodzenie

Sytuacja na rynku pracy ma także wpływ na portfele Polaków. Według danych GUS przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale 2023 r. wyniosło 7005,76 zł. W porównaniu do danych z 2015 roku, kiedy to średnia pensja wynosiła 3854,88 zł, oznacza to wzrost o 81,74 proc.

Zdecydowanie wolniejszy wzrost płac miał miejsce w czasie ośmiu lat rządów PO-PSL. Przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale 2007 r. wyniosło 2.644,34 zł, co w porównaniu do przeciętnego wynagrodzenia w 2015 roku oznacza wzrost o 45,78 proc.

Do tych danych nawiązał w swoim przemówieniu na konwencji PiS w Katowicach premier Mateusz Morawiecki, który poza różnicą w przeciętnym wynagrodzeniu, wskazał również na formę zatrudnienia. - Rynek pracy za PO to 2 mln 300 tys. ludzi bez pracy. To ponad 2 mln ludzi na umowach śmieciowych. Praca za 4 czy 5 zł za godzinę. To ponad 2 mln ludzi wygnanych na emigrację za chlebem. To Polska jako królestwo śmieciówek. To Polska pozbawiona perspektyw. Nie chcemy takiej Polski - podkreślił.

REKLAMA

Poziom ubóstwa

Istotnymi danymi są także te dotyczące ubóstwa relatywnego, które GUS określa na podstawie przeciętnych miesięcznych wydatków polskich gospodarstw domowych. Gospodarstwa domowe, których wydatki wynoszą mniej niż 50 proc. tych przeciętnych są uznawana za żyjące w ubóstwie relatywnym.

I tak stopa ubóstwa relatywnego w latach 2010-2015 kształtowała się na poziomie 16-17 proc.. W latach 2016-2019 wskaźnik ubóstwa relatywnego spadł do 13-14 proc. Od 2020 do 2022 roku w ubóstwie relatywnym żyło ok. 12% osób w gospodarstwach domowych.

Czytaj także w tvp.info "Oni się nie zmienili, a będą jeszcze gorsi". Jarosław Kaczyński o politykach PO

Znaczącą poprawę w tych obszarach udało się osiągnąć m.in. dzięki programom społecznym. Mówiąc o tych danych pod koniec sierpnia szef polskiego rządu podkreślił, że szczególnie budujące jest dla niego to, że rządowi PiS udało się ograniczyć ubóstwo dzieci "z poziomu - w czasach PO - około 30 proc. (...) do poziomu około 4 proc.". - Czyli znacząco, 9 razy niższy poziom ubóstwa niż w czasach PO - dodał.

REKLAMA

Mateusz Morawiecki podkreślał przy tym, że to ważne by dzieci "nie chodziły głodne, by chodziły dobrze ubrane, by stać je było - dzięki 500+, a za chwilę 800+ - na dodatkowe lekcje".

• Zjednoczona Prawica na czele z dużą przewagą nad KO. Sprawdź nowy sondaż
• "Bezpieczna przyszłość Polaków". Premier Morawiecki zapowiada kolejne spotkania

Zobacz również: Radosław Fogiel w Programie 1 Polskiego Radia

dz/stat.gov.pl, pr24.pl, IAR, PAP, bankier.pl

REKLAMA