Eksperci: Polacy nie muszą obawiać się o zatrudnienie i mogą liczyć na wzrost płac

Goście audycji odnieśli się m.in. do najnowszych danych Eurostat na temat bezrobocia. Polska we wrześniu zajęła trzecie miejsce, jeśli chodzi o najniższe bezrobocie w UE. Pierwsze są Czechy z poziomem 2,5 proc. druga Malta – 2,7 proc., trzecia polska – 2,8 proc. Unijna średnia to 5,9 proc. przy czym w strefie euro wynosi ona 6,4 proc. Najwyższe bezrobocie jest w Hiszpanii i wynosi 11,5 proc., kolejna jest Grecja z bezrobociem na poziomie 10,9 proc. Najwięcej bezrobotnych jest wśród osób do 25. roku życia – średnio w UE 14 proc.

 - Mamy stabilny rynek pracy na co czekaliśmy wiele lat. Świadczy to też o stabilizacji w przedsiębiorstwach. Pokonaliśmy najtrudniejszy czas kryzysu covidowego i post covidowego dzięki bardzo szybkiej reakcji rządu i wprowadzeniu tarcz. Daje to poczucie bezpieczeństwa. Patrząc na dane Eurostatu ewidentnie widać te, że Europa Środkowa jest na początku drogi. Na której wygrywa z południem Europy – mówił Maciej Wośko.

 Wyjaśniał, że Południe Europy mocno przeżyło wcześniejsze kryzysy finansowe z roku 2009 i przełożyło się to na rynek pracy i zrodziło tam problemy społeczne. Do tego doszedł Covid-19, który też mocno dotknął te kraje, a lock down’y były tam nagłe i bardzo dotkliwe.

 - W 2015 r. Polacy wybrali rząd, który miał mieć aktywną rolę w gospodarce. I  tak się stało. Państwo w aktywny sposób pokonywało szoki w gospodarce. Teraz mamy rekordowo niższe bezrobocie, a to że jest ono najniższe od 1990 r. jest jednym z największych sukcesów ostatnich lat. Równolegle jest rekordowa liczba zatrudnionych, prawie 17 mln, co pokazuje, że model, w którym ma się rozwijać cała Polska jest dużo bardziej efektywny niż ten polaryzacyjno-dyfuzyjny z lat 2007-2015. Daje bowiem wyższy wzrost gospodarczy i wzrost dobrobytu, lepszą sytuację na rynku pracy i wyższy poziom oszczędności – dowodził Andrzej Stefaniak.

 Odnosząc się do danych GUS dotyczących bezrobocia za pierwsze półrocza br., według których spada liczba bezrobotnych tak kobiet jak i mężczyzn, odpowiednio o 8,2 proc. i 6,8 proc. w relacji czerwiec do marca 2023 r., gość audycji stwierdził, że nie sprawdziła sią narracja sprzed 20215 r., że „wprowadzenie programów prospołecznych, zwłaszcza 500+, doprowadzi do patologii, wzrostu bezrobocia, że Polakom nie będzie się chciało pracować”.

 To, że Polakom chce się pracować, że jesteśmy pracowitym narodem i dotyczy to zarówno starszych pokoleń pamiętających czasy wysokiego bezrobocia lat 90.XX wieku  jak i tym młodych wchodzących teraz na rynek, co zgodnie stwierdzili obaj goście audycji, choć dodali, że młodzi  „pracują inaczej”.

 W kwestii braku rąk do pracy, na który narzekają pracodawcy, Andrzej Stefaniak wskazał, że naszym naturalnym rezerwuarem są tutaj obywatele Ukrainy i Białorusi.

 Maciej Wośko zdecydowanie podkreślił, że tych potrzeb nie zaspokoją nielegalni emigranci ekonomiczni z Afryki czy Bliskiego Wschodu, którzy nie przybywają w celach zarobkowych ale dla życia z „socjalu” korzystania z darmowych usług społecznych, co jednoznacznie potwierdza przykład Niemiec.

 Goście audycji rozmawiali również o perspektywie wysokości stóp procentowych, co do których ma dziś zapaść decyzja RPP.

W opinii Andrzeja Stefaniak Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy o 25 pkt., a do końca roku o kolejne 50 pkt.

 Maciej Wośko zauważył, że RPP lubi zaskakiwać i obstawił, że październikowa  obniżka wyniesie 50 pkt. 

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.

Posłuchaj

Goście audycji "Rządy Pieniądza": Maciej Wośko, redaktor naczelny "Gazety Bankowej" i Andrzej Stefaniak, analityk finansowy DMK oceniali bezrobocie, poziom płac i perspektywy obniżek stóp procentowych przez RPP 20:56

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

PR24/Anna Grabowska/sw