Specjalny pociąg z Brukseli pomylił drogę. Pasażerowie zamiast na sesję PE do Strasburga pojechali do... Disneylandu
Specjalny pociąg z Brukseli na sesję Parlamentu Europejskiego do Strasburga pomylił drogę i dojechał do Disneylandu pod Paryżem. Błąd został już naprawiony i pociąg z godzinnym opóźnieniem dojechał do celu - donosi brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
2023-10-16, 17:20
Każdego miesiąca pociąg dowozi europosłów, ich asystentów i urzędników na sesję plenarną do stolicy Alzacji. Trudno nie wspomnieć przy tej okazji słów premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher sprzed kilkudziesięciu lat. Nazwała ona Parlament Europejskim klubem "Myszki Miki".
Nie tylko brytyjska premier ironicznie odnosiła się do tej unijnej instytucji. Wyśmiewane są cały czas ciągłe podróże z Brukseli do Strasburga raz w miesiącu na 4-dniowe sesje plenarne.
Posłuchaj
"Obwoźny cyrk"
Mówi się o obwoźnym cyrku i marnotrawieniu pieniędzy Europejczyków. Były petycje, by zlikwidować drugą siedzibę Europarlamentu i przenieść wszystkie sesje do Brukseli, gdzie odbywają się dwudniowe mini-sesje.
Jednak do tego potrzeba zmiany unijnych traktatów, bo dwie siedziby Parlamentu Europejskiego są w nich zapisane. Na razie jednak nie ma wymaganej jednomyślności, bo zmianom sprzeciwia się Francja. Dla niej to prestiż i dochody.
REKLAMA
CZYTAJ TAKŻE: Belgia: premier, parlament, pałac królewski ofiarami cyberataku
IAR/Beata Płomecka/pkur
REKLAMA